Seokjin

306 4 0
                                    

- Jinnie! - krzyknęłam i pobiegłam do wchodzącego do domu chłopaka, który z uśmiechem na ustach przytulił mnie.

- A co to się stało, że właśnie w taki sposób mnie witasz? Nigdy tak nie robiłaś - zapytał z lekkim zdziwieniem.

- Bardzo tęskniłam, a przede wszystkim za twoimi ustami - wyznałam i chciałam go pocałować, lecz chłopak był wyższy ode mnie.

- Mógłbyś się schylić? Nie sięgam - wygiełam usta czekaj, aż chłopak mnie pocałuje, lecz to nie nastąpiło.

- Wysil się, to ty tego chcesz - uśmiechnął się cwaniacko, po czym przeszedł do kuchni, a ja za nim. Chłopak ustał przy blacie, chcąc się napić, więc wykorzystałam sytuację i pobiegłam do stołu po krzesło, następnie postawiłam je przy zdziwionym Jinie i wdrapałam się na nie. Teraz byłam dużo wyższa od Jina, ale to mi nie przeszkadzało w po całowaniu jego warg.

- Sprytna jesteś - zaśmiał się i zdjął mnie z krzesła, ponieważ nie chciał abym była wyższa, po czym posadził na blacie i stanął pomiędzy moimi nogami.

- Wiadomo - odpowiedziałam i nie czekając już dłużej, znowu przyległam go ust Jina, który ochoczo oddał pieszczotę.

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz