▪43▪

6.3K 263 32
                                    

⇝kiedy jesteś obrażana w internecie⇜

Korzystając z okazji, że Jungkook właśnie brał kąpiel weszłaś na jeden z portali społecznościowych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Korzystając z okazji, że Jungkook właśnie brał kąpiel weszłaś na jeden z portali społecznościowych. Miałaś już tego nie robić, ale ciekawość rzecz ludzka. Zostałaś jak zwykle przywitana masą wiadomości, przeróbkami twoich zdjęć czy artykułami z nieprawdziwymi informacjami na twój temat.

Od wyjawienia waszego związku minęły zaledwie trzy tygodnie, a Internet zalała fala najróżniejszych rzeczy związanych z tobą. Na początku były to komentarze typu "Jungkook nie powinien umawiać się z nie-azjatką", "jest za głupia i brzydka dla niego", jednak szybko zamieniły się to w prawdziwe groźby, nieraz odebrania życia.

Oczywiście sporo było naprawdę miłych rzeczy, takich jak portrety twoje i Kooka, fanpejdże waszego związku, życzenia, żeby układało wam się jak najlepiej, ale zdecydowana większość fanów twojego chłopaka była przeciwna waszemu związkowi i na każdym kroku starała się zniszczyć to, co jest między wami. Na spotkaniach z fanami Jungkook wiele razy słyszał, że lepiej by było gdyby z tobą zerwał i znalazł sobie kogoś lepszego, na każdy taki komentarz chłopak się wściekał odpowiadając, że to on wie najlepiej kto jest dla niego odpowiedni i prosił, aby fani uszanowali jego prywatność, bo choć jest osobą publiczną, jest też człowiekiem, który chce prowadzić normalne życie. Wiedząc jak sprawa waszego związku ma się w Internecie chłopak zakazał ci sprawdzania coraz to nowszych artykułów, nie chcąc żebyś się załamywała. Nie mógł patrzeć jak cierpisz, na widok twoich łez wywołanych hejtem łamało się jego serce sprawiając, że sam miał ochotę się rozpłakać, lecz nie mógł tego zrobić, bo chciał być silny dla ciebie. Jednak mimo jego zakazów i próśb robiłaś to za każdym razem kiedy nie patrzył. Nie mogłaś się od tego powstrzymać. Choć maiłaś już dość tego hejtu, który przybierał na sile, to jakaś część ciebie nakazywała sprawdzać co piszą o tobie w sieci, mając odrobinę nadziei, że może sprawa się uspokoiła.

- Kochanie? –wzdrygnęłaś się słysząc głos Kooka, przez co telefon wypadł ci z rąk lądując na podłodze.

Chciałaś po niego sięgnąć, ale chłopak cię wyprzedził. Podnosząc urządzenie odruchowo spojrzał na wyświetlacz.

- Skarbie znowu to przeglądasz? – westchnął i usiadł obok ciebie na łóżku – Prosiłem cię, żebyś tego nie robiła.

- Wiem, ale to jest silniejsze ode mnie – oparłaś głowę na jego ramieniu – Czy to kiedyś się skończy?

- Na pewno, po prostu nie możemy dawać im satysfakcji, że to co robią nas rusza, wtedy im się znudzi i przestaną – cmoknął cię w czoło – dlatego proszę, nie przeglądaj więcej tych bzdur – wyłączył telefon i odłożył go na szafkę – jesteś dla mnie najważniejsza i nie pozwolę, żeby działa ci się jakakolwiek krzywda – dodał głaszcząc cię po plecach, dzięki czemu choć trochę się uspokajałaś.

- Na pewno, po prostu nie możemy dawać im satysfakcji, że to co robią nas rusza, wtedy im się znudzi i przestaną – cmoknął cię w czoło – dlatego proszę, nie przeglądaj więcej tych bzdur – wyłączył telefon i odłożył go na szafkę – jesteś dla mnie n...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz