▪75▪

5.1K 295 102
                                    

⇝straszna noc

Z wrzaskiem zerwał się z łóżka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z wrzaskiem zerwał się z łóżka. Znowu ten koszmar... Za każdym razem kończy się tak samo i jest tak samo cholernie realistyczny. Przetarł załzawione oczy i zapalił lampkę.

To tylko zły sen. To tylko zły sen.

Spojrzał na twoje zdjęcie i wziął je do rąk. Pewnie teraz śpisz spokojnie. Nic złego się nie stało, to tylko zły sen.

Ponownie opadł na łóżko z twoją fotografią przyciśniętą do piersi. Tej nocy już nie zasnął.

Pożegnałaś się z Yoongim, który odwiózł cie na dworzec i ówcześnie wyjmując swoje bagaże udałaś się odpowiedni peron, z którego za chwilę miał odjechać pociąg do Busan.

Kilka dni temu rozmawiałaś z mamą Kookiego. Kobieta mówiła ci o postępach w jego terapii i jak bardzo chłopak za tobą tęskni, oprócz tego namawiała cię też na odwiedziny. Wahałaś się z przyjęciem jej zaproszenia, ale wreszcie uległaś kobiecie. Chociaż bardziej przekonywała cię wizja spotkania z Kookiem, którego nie widziałaś już dwa miesiące. Wybaczyłaś mu tę akcję z Jinem. Choć było ci trudno starałaś się zrozumieć jego zachowanie. Przez miłość ludzie robią różne rzeczy. A ty go kochałaś, kochasz i będziesz kochać.

Wsiadłaś do pojazdu i usiadłaś na jednym z osobnych miejsc. Szykuje się długa podróż.

Nareszcie mogłaś rozprostować zdrętwiałe nogi. Sięgnęłaś po swoją torbę i wyszłaś z dworca. Rozejrzałaś się po okolicy. Ładnie, w sumie podobnie do Seulu. Kiedy schodziłaś po schodkach usłyszałaś znajomy głos. Odwróciłaś się stronę, z której dochodził i ujrzałaś uśmiechniętą Panią Jeon. Na jej widok sama się ucieszyłaś i szybkim krokiem zwróciłaś w jej stronę.

- Dzień dobry – kobieta rozłożyła ramiona i mocno cię przytuliła, co odwzajemniłaś.

Uwielbiałaś tę kobietę. Zaakceptowała cię pomimo twojego pochodzenia, nie miała nic przeciwko, żebyście razem z Jungkookiem zamieszkali przed ślubem, a teraz pomaga wam się pogodzić. Anioł. Zwyczajnie anioł.

- Jak dobrze cię widzieć – odsunęła się, ponownie mogłaś zobaczyć jej ciepły uśmiech – Jungkook się ucieszy.

- Wie? – zapytałaś zaskoczona.

- Nie! To ma być niespodzianka. Bez przerwy o tobie mówi. Cały czas tylko "Ciekawe co [T/I] robi", albo "Zadzwoniłbym do niej". Przysięgam, że większość swoich zdań rozpoczyna twoim imieniem – obie się zaśmiałyście.

Wtedy zadałaś sobie jedną rzecz. Przecież u ciebie jest tak samo! Już nawet bangtani zaczęli się skarżyć, że za dużo o nim mówisz. Parsknęłaś pod nosem ze swoich myśli i weszłaś za kobietą do taksówki.

- Denerwujesz się? – zwróciła się w twoją stronę.

- Nie - spojrzałaś na nią z delikatnym uśmiechem.

Chciałaś jak najszybciej się znaleźć na miejscu. Przy nim.

 Przy nim

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz