⇝problemy⇜
- Kochanie, mogę wejść? - usłyszałaś jego łagodny głos i ciche pukanie do drzwi.
Wzięłaś głęboki oddech i przekręciłaś zamek, miałaś ochotę w tej chwili pobyć sama, ale wiedziałaś, że on ci na to nie pozwoli. Zwłaszcza teraz.
Uchyliłaś drzwi, a Jungkook uznając to za zgodę wszedł do środka. Westchnęłaś cicho i usiadłaś na brzegu wanny czekając na jego reakcję. Widziałaś jak wpatruje się w jeden punkt, a potem rozżalony przymyka oczy przełykając ciężko ślinę.
- Znowu negatywny... - spojrzał na ciebie ze smutkiem.
Spuściłaś głowę nie chcąc patrzeć w jego zawiedzione oczy, poza tym nie chciałaś, żeby zobaczył twoje łzy, które zbierały ci się pod powiekami.
- Ale nie płacz - szybko do ciebie podszedł i przytulił - Nie możesz płakać, bo ja też będę - cmoknął cię w czoło i ułożył swój policzek na twojej głowię.
- A co jeśli to ze mną jest coś nie tak? - zapytałaś szeptem.
- Nawet tak nie mów, rozumiesz? - odsunął się na odległość ramion i spojrzał w twoje oczy - Nie masz prawa obwiniać siebie o cokolwiek. Równie dobrze to ja mogę mieć jakiś problem - ponownie cię przytulił głaszcząc uspokajająco twoje plecy.
Od ponad czterech miesięcy staracie się o dziecko. Dzień w dzień wykonujesz po kilka testów ciążowych, bo dla Jungkooka jeden to za mało. Zazwyczaj daje ci spokój po trzech negatywnych wynikach nie mogąc patrzeć, jak z każdym wykonanym testem załamujesz się coraz bardziej. Na samym początku myśleliście, że robicie to w twoje niepłodne dni, dlatego Kook wyszedł z pomysłem prowadzenia kalendarzyka małżeńskiego, który sam zaczął prowadzić. Od tamtego czasu seks uprawialiście tak jak zwykle, ale w twoje płodne dni chłopak potrafił przez pół dnia nie wypuszczać cię z łóżka.
Jednak kiedy i to nie przyniosło oczekiwanych rezultatów w obawie, że któreś z was jest bezpłodne wybraliście się na badania. Chcieliście za wszelką cenę dowiedzieć się, co uniemożliwia wam zostanie rodzicami. W ciągu tych czterech miesięcy byliście stałymi gośćmi w klinice badania niepłodności, ale z każdą wizytą dowiadywaliście się tego samego. Wszystko z wami w porządku i musicie czekać. Za każdym razem dostawaliście kilka rad i receptę na różne specyfiki, które mogą wam pomóc. Ale nie pomagały.
Czułaś się coraz gorzej z myślą, że nie możesz dać swojemu ukochanemu dziecka, o którym tak bardzo marzy, ale starałaś się zgrywać pozory silnej. Dokładnie tak samo czuł się Jungkook, który wmówił sobie, że problem siedzi w nim. Dodatkowo widok twoich łez po każdym wykonanym teście łamał jego serce na pół. Jednak wierzył, że w końcu wam się uda i zostaniecie rodzicami.
- Możemy już nie robić więcej tych testów? - mruknęłaś będąc przyciśniętą do jego klatki piersiowej - Przez nie czuję się tylko gorzej.
- Oczywiście kochanie - pocałował cię w czoło - Przepraszam, że tak naciskałem na ciebie, żebyś je robiła.
- W porządku. Myślisz, że... nam się uda? -szepnęłaś zaciskając dłonie na jego bluzie.
- Jestem tego pewien skarbie - mocniej cię przytulił - Jestem tego pewien...
TU JEST MIEJSCE NA WASZE POMYSŁY
plis, nie piszcie niczego o ciąży, urodzinach, rocznicach itd...
CZYTASZ
Jeon Jeongguk|imagine
FanfictionTwoje love story z Jungkookiem! Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy? To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!