▪107▪🔞

7.4K 218 58
                                    

⇝tak dla pewności...⇜

- Uważam, że powinniśmy jeszcze raz spróbować postarać się o potomka - złączył wasze usta w namiętnym pocałunku - Tak dla pewności - dodał i wciągnął cię na swoje biodra

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Uważam, że powinniśmy jeszcze raz spróbować postarać się o potomka - złączył wasze usta w namiętnym pocałunku - Tak dla pewności - dodał i wciągnął cię na swoje biodra.

Przez chwilę wpatrywaliście się w swoje oczy, aż wreszcie nachyliłaś się nad nim łącząc wasze usta w pocałunku, co było dla niego wystarczającym sygnałem, że się zgadzasz. Swoje dłonie ułożył na twoich pośladkach mocno je ściskając, przez co pisnęłaś zaskoczona.

- A może wrócimy jednak do hotelu i tam dokończymy? - nagle naszły cię obawy.

Chciałaś zejść z jego ciała, ale zdążył chwycić cię w talii.

- Kochanie, nikt tu nie przyjdzie, poza tym nie sądzę, żebym w tym stanie mógł normalnie wrócić do hotelu - zaśmiał się i ponownie złączył wasze usta pozbawiając cię przy okazji sukienki.

Kiedy oderwał się od ciebie ze zdziwieniem spojrzał na twoje nagie piersi.

- Nie miałaś dzisiaj stanika? - zapytał przełykając ślinę.

- Do tej sukienki nie nosi się stanika - odpowiedziałaś i korzystając z jego rozkojarzenia zdjęłaś z niego koszulkę, po czym pchnęłaś go na koc.

Złożyłaś kilka mokrych pocałunków na jego torsie ozdabiając go paroma malinkami, które były niczym w porównaniu do tych, które Kook zawsze zostawiał na twoim ciele. Czułaś pod sobą jego przyjaciela, który aż prosił się o "wyjście na wolność". Zeszłaś z jego bioder, żeby zdjął spodenki, ty w tym czasie pozbyłaś się dolnej bielizny, która na tobie została, po czym wpadłaś w ramiona Jungkooka, które wyciągał w twoją stronę. Usadowiłaś się na jego udach blisko jego męskości, którą powoli zaczęłaś pocierać jedną ręką. Z uśmiechem patrzyłaś jak chłopak zaciska mocno powieki i spina wszystkie mięśnie, kiedy wykonywałaś mocniejszy ruch. Nie chcąc tracić kompletnie dominacji Kook podniósł się do siadu i objął wokół talii przyciągając cię tym samym do sobie. Złapał w usta jeden sutek, który zaczął ssać i przygryzać. Z przyjemności aż odchyliłaś głowę do tyłu. W końcu podniosłaś swoje biodra i złapałaś jego przyjaciela, po czym opadłaś na niego. Oboje głośno jęknęliście, kiedy zatopił się w tobie do końca.

Po chwili zaczęłaś powoli unosić się i opadać, z każdą minutą nadając temu coraz szybszego tempa. Jungkook wciąż mocno się obejmował, dzięki czemu mógł bez problemu mocnej cię do siebie dociskać. Wasze jęki choć zagłuszane przez pocałunki i szum fal w dalszym ciągu były dobrze słyszalne.

Kiedy wasza zabawa rozkręciła się na dobre chłopak ugiął nogi w kolanach, o które się oparłaś i z całej siły zaczął wypychać biodra do przodu. Coś czułaś, że jutro będziesz mieć problemy z chodzeniem, ale to nie było teraz ważne. Liczyło się to, że było ci przyjemnie. I to bardzo, a skarżyć się będziesz rano.

Odleźliście wreszcie wspólne tempo, które was obojga doprowadzało do szaleństwa. Z każdym ruchem twoje mięśnie się zaciskały wywołując u chłopka głośne syknięcia rozkoszy. Czując, że oboje jesteście blisko Kook wyszedł z ciebie i delikatnie pchnął na koc, po czym twoje nogi położył na swoich ramionach.

- Złap się mnie mocno za szyję - wysapał.

Wykonałaś jego polecenie i po chwili byłaś nad ziemią trzymana przez chłopka za pośladki. Jungkook lekko cię odchylił i ponownie wszedł w ciebie. Uderzał o siebie twoimi biodrami wchodząc w ciebie całą swoją długością. Przez tempo jakie narzucił traciłaś siły na cokolwiek. Z ledwością trzymałaś się jego karku, który był już cały mokry od potu, co tylko utrudniało ci zadanie. Czując jak twoje dłonie się ześlizgują, a ciało powoli ogarnia fala ciepła wykrzesałaś z siebie choć trochę energii i podciągnęłaś się do góry, przez co stykaliście cię klatkami piersiowymi. Jęczałaś mu coraz głośniej do ucha, co tylko dawało mu więcej satysfakcji.

- Jeszcze trochę - wystękał.

Moment później jęknął głośno, a ty czując zalewającą cię spermę zacisnęłaś się na jego członku. Chłopak ostrożnie ułożył cię na kocu i sam położył się obok ciężko dysząc.

- To było boskie, skarbie - wziął głęboki oddech - Musimy to powtórzyć - spojrzał na ciebie zgarniając cię w swoje ramiona.

- To było boskie, skarbie - wziął głęboki oddech - Musimy to powtórzyć - spojrzał na ciebie zgarniając cię w swoje ramiona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz