▪90▪

6.4K 256 278
                                    

⇝kiedy w tym samym czasie się przeziębicie⇜

Opatuliłaś się szczelniej bluzą Jungkooka i skierowałaś się do kuchni, żeby zrobić coś ciepłego do picia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Opatuliłaś się szczelniej bluzą Jungkooka i skierowałaś się do kuchni, żeby zrobić coś ciepłego do picia. Od rana nie czułaś się najlepiej, a twój stan pogorszyło wyjście z domu, podczas którego cała przemokłaś. Byłaś pewna, że już niedługo będziesz musiała przywitać się z grypą.

Z ciepłą herbatą udałaś się salonu. Kubek odłożyłaś na stolik, a sama wygodnie ułożyłaś się na kanapie i przykryłaś miękkim kocem. W planach miałaś obejrzenie nowej dramy, ale nim serial na dobre się rozpoczął odpłynęłaś ze zmęczenia.

Niecałą godzinę później do domu wrócił Jungkook, który wcale nie czuł się lepiej od ciebie. Tak jak ty od rana męczył się z zatkanym nosem, chrypą i bólem mięśni, lecz nie mógł zostać w domu. Dziś w wytwórni mieli ważne zebranie, a potem dłuższe niż zwykle próby, które tylko go dobiły. Powoli, by nie forsować spiętych mięśni zdjął płaszcz i buty, które kopnął niedbale, żeby nie zawadzały w przejściu, po czym skierował się do kuchni po jakieś tabletki. Przechodząc przez salon zobaczył jak wtulona w koc z stertą chusteczek dookoła śpisz na kanapie. Widząc twój stan, natychmiast przestał przejmować się sobą. Po cichu podszedł do ciebie i przyłożył ci rękę do czoła, na co mruknęłaś coś przez sen i odwróciłaś się na drugi bok. Zmartwiony wziął twój kubek z zimną już herbatą i udał się do kuchni.

Z jednej z szuflad wyjął opakowanie tabletek na grypę i wstawił wodę. Z minuty na minutę czuł się coraz gorzej, ale bardziej martwił się o ciebie. Słysząc pstryknięcie czajnika elektrycznego wyjął dwa kubki i włożył do nich torebki owocowej herbaty, po czym zalał je wrzątkiem.

Uzbrojony w ciepłe napoje, leki i chusteczki wrócił do ciebie. Zawartość swoich rąk i kieszeni odstawił na stoliczek, po czym delikatnie uniósł twoje plecy i usiadł tak, żebyś opierała się o jego klatkę piersiową. Do jednej dłoni wziął kubek, a drugą gładził cię po włosach. Czując czyjąś obecność leniwie uchyliłaś powieki i spojrzałaś w górę. Na widok chłopaka automatycznie się uśmiechnęłaś, ale szybko spoważniałaś widząc jak pociąga nosem.

- Kiedy wróciłeś? – zapytałaś podnosząc się do siadu, jednak Kook przyciągnął cię do swojej klatki piersiowej uniemożliwiając ci tym samym wstanie.

- Niedawno, jak się czujesz? – spojrzał czule w twoje oczy i ponownie sprawdził ci temperaturę.

- Dobrze – uśmiechnęłaś się lekko – A ty? Nie wyglądasz najlepiej...

- Nieładnie tak kłamać – pstryknął cię w nos – Poza tym słyszę, że mówisz przez nos i widzę te wszystkie chusteczki – jego przenikliwe spojrzenie sunęło po twojej twarzy zauważając blade policzki, podkrążone oczy i lekko podrażniony nos.

- Ehh, no trochę się przeziębiłam, ale z tego co widzę, to nie tylko ja – teraz ty wlepiłaś oczy w niego.

- Mną się nie przejmuj, ty jesteś ważniejsza – cmoknął cię w czoło i sięgnął po tabletki herbatę dla ciebie – Weź lekarstwa i wypij póki jest ciepła.

Wiedziałaś, że nie masz co z nim dyskutować, więc wzięłaś do rąk opakowanie i wyciągnęłaś z niego tabletkę, którą popiłaś napojem.

- Teraz ty – podałaś mu listek z tabletkami.

Jungkook tylko westchnął, ale przyjął je od ciebie, po czym włożył do ust gorzkie lekarstwo, które szybko popił słodką herbatą.

- Ohydne – skrzywił się i wzdrygnął ramionami, którymi cię obejmował.

- Taki duży, a zachowuje się jak dziecko – zaśmiałaś się pod nosem, ale chłopak to usłyszał.

- Dziecko, to zaraz możemy zrobić – szepnął ci do ucha, po czym śmiejąc się z twojej miny mocniej okrył was kocem.

- Dziecko, to zaraz możemy zrobić – szepnął ci do ucha, po czym śmiejąc się z twojej miny mocniej okrył was kocem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz