⇝pierścionek⇜
W głowie Jungkooka coraz częściej pojawiały się myśli o waszej przyszłości. Bez wątpienia chciał ją spędzić z tobą i chciał ci to wreszcie udowodnić w inny sposób niż dotychczas. Od kilku dni historia wyszukiwania chłopka opierała się na pierścionkach zaręczynowych i najlepszych jubilerach w mieście. Jak zwykle pragnął podarować ci coś niezwykłego, niepowtarzalnego. Dlatego ostanie dni spędził na własnoręcznym projektowaniu pierścionka dla ciebie. Wszystko w nim było dopracowane, co do najmniejszego szczegółu. Zaczynając na odpowiednim rozmiarze, a kończąc na ilości kryształków. I choć był dumny ze swojego dzieła, w duchu modlił się, żeby tobie się spodobał. I przede wszystkim, żebyś go przyjęła.
Tego dnia był wyjątkowo podekscytowany, czego nie mogłaś zauważyć, bo kiedy jeszcze smacznie spałaś chłopak był w drodze do wytwórni, do której o mało się nie spóźnił. Całe szczęście, że samochód już wrócił z naprawy.
Przez cały dzień opowiadał chłopakom o pierścionku i planowanych zaręczynach, nie mógł trzymać tego w sobie, a przecież z tobą by o tym nie porozmawiał. Miał tylko nadzieję, że żaden z nich ci się nie wygada.
Na próbie dostał rekordową liczbę ostrzeżeń od zespołu, choreografa, a nawet menadżera. Wszystko przez jego rozkojarzenie, co rusz mylił kroki, na kogoś wpadał, albo stał w miejscu wpatrując się z uśmiechem w jeden punkt.
- Yah! Wiemy, że już chcesz jechać po ten pierścionek, ale skup się bo dzisiaj stąd nie wyjdziemy i będą nici z twoich planów! – wrzasnął wściekły Hoseok, kiedy choreograf opuścił salę z trzaskiem drzwi.
- Przepraszam – mruknął i spuścił wzrok.
Nie chciał ich denerwować, ale tego dnia naprawdę nie mógł się skupić na takich rzeczach. W jego głowie siedziałaś ty. Ty i tylko ty z pierścionkiem od niego na palcu.
- Ostatni raz i tym razem skup się Jeon! – choreograf zespołu wpadł jak burza do pomieszczenia i natychmiast włączył muzykę.
Chłopaki ustawili się i zaczęli powtarzać ruchy mężczyzny. I wedle polecenia Kook tym razem się skupił.
✻
- Idziemy coś zjeść? – zapytał Tae kiedy wszyscy przebrani wchodzili do windy.
- Ja odpadam – powiedział Jungkook zza ekranu telefonu – Za półgodziny zamykają jubilera, a chcę iść to jeszcze dzisiaj odebrać.
Chłopki tylko pokiwali głowami na znak, że rozumieją i razem wyszli tylnymi drzwiami z wytwórni. Pożegnali się i poszli w swoje strony. Kook po odbiór zamówienia, a reszta na kolację.
✻
Zaparkował samochód i najszybciej jak mógł pobiegł do sklepu jubilerskiego, który za kilka minut mieli zamykać. Przyspieszył widząc jak wychodzi z niego młoda kobieta i sięga po klucze, by zamknąć drzwi. Nie mógł czekać kolejnego dnia, musiał mieć ten pierścionek już dzisiaj.
- Dobry wieczór – powiedział zdyszany zatrzymując się przy ekspedientce, która obdarzyła go zaskoczonym spojrzeniem.
- Przepraszam, ale już zamykamy – przyłożyła klucz do zamka.
- Mam do odebrania zamówienie, naprawdę mi zależy – posłał jej proszące spojrzenie, na które kobieta westchnęła przewracając oczyma, po czym otworzyła drzwi i weszła do środka, a Kook zadowolony za nią.
- Na czyje nazwisko to zamówienie? – powiedziała niezbyt miłym tonem, co chłopak zignorował.
- Jeon Jeongguk – podszedł bliżej lady.
Zerknął na inne pierścionki. Były ładne, ale żaden nie równał się temu, który zaraz dostanie.
- Proszę, to ten? – podała mu małe granatowe pudełeczko.
Otworzył je, a jego oczy się zaświeciły. Dokładnie taki jak sobie wymarzył.
- Tak, dziękuję – pokiwał głową.
- Z tego co widzę wszystko jest już opłacone, proszę jeszcze tylko o podpis tu – podała mu dokument potwierdzający odbiór, który podpisał i opuścił sklep.
Teraz pozostało mu tylko czekać na ten dzień.
CZYTASZ
Jeon Jeongguk|imagine
FanfictionTwoje love story z Jungkookiem! Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy? To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!