⇝kiedy opiekujecie się jego kuzynem⇜
- [T/I], jesteś w domu? – usłyszałaś głos Kooka w słuchawce telefonu.
- Tak, a co?
- To świetnie – rozłączył się.
Zdziwiło cię zachowanie chłopaka, ale w sumie po nim to się można wszystkiego spodziewać, a mówią, że to V jest dziwny...
Odłożyłaś telefon na stolik i zeszłaś do kuchni, po jakąś przekąskę, ale twoje plany pokrzyżowało gorączkowe dzwonienie i pukanie do drzwi. Poszłaś otworzyć jak przypuszczałaś swojemu chłopakowi.
- Hej słonko – zostałaś przywitana zanim cokolwiek zdążyłaś powiedzieć.
Odwróciłaś się w stronę swojego chłopaka i zobaczyłaś obok niego kogoś jeszcze. A mianowicie około trzyletniego chłopca tulącego do siebie pacynkę-smoka
- Kook? – zwróciłaś na siebie uwagę chłopka, kiedy ten pomagał maluchowi zdjąć buty.
- To jest mój kuzyn, Hyuntae – wziął chłopczyka na ręce i podszedł do ciebie – a to jest [T/I] – wskazał na ciebie palcem.
Z początku malec zakrył twarz pacynką, jednak po chwili wychylił się i uroczo uśmiechnął. Ten widok rozczulił cię do tego stopnia, że wydałaś z siebie ciche "ooo", na co twój chłopak się zaśmiał.
- Na mój uśmiech nigdy tak nie reagowałaś – zrobił oburzoną minę.
- Bo ty jak to sam powiedziałeś, jesteś męski, a nie uroczy – wytknęłaś mu język i weszłaś do salonu, a chłopak z niespodziewanym gościem zaraz za tobą.
Włączyłaś telewizor i poszukałaś jakiegoś kanału z bajkami, aby zająć czymś chłopca. Kiedy znalazłaś odpowiedni program usiadłaś obok Kooka, na którego kolanach siedział Hyuntae.
- A właściwie to skąd go masz? No chyba nie powiesz mi, że porwałeś – zaśmiałaś się.
-Jeszcze nie nudzi mi się do tego stopnia, żeby porywać czyjeś dzieci – parsknął – moja ciocia przyjechała rano w ważnej sprawie do Seulu i nie miała z kim zostawić małego, więc zaoferowałem jej pomoc. A że akurat wychodziłem do ciebie, to pomyślałem, żeby zabrać go ze sobą. Nie jesteś zła?
- Pewnie, że nie – uśmiechnęłaś się widząc jak chłopiec spojrzał na ciebie.
Pokiwałaś mu, a on wystawił w twoją stronę swoją pacynkę krzycząc niewyraźnie:
- Smok! – po czym przeniósł się z kolan chłopaka na twoje chwytając łapkami zabawki końcówki twoich włosów.
- Wiesz, ciocia mówiła, że jest nieufny w stosunku do obcych, nawet zanim zostawiła go ze mną musiała go przekonywać ponad pół godziny, że jestem fajny, a ciebie od razu polubił... to nie fair – burknął niby oburzony, ale kiedy przeniosłaś swój wzrok na niego zobaczyłaś szeroki uśmiech na jego twarzy.
- Ma się podejście do dzieci – zaśmiałaś się i poczochrałaś malucha po gęstych, ciemnych włosach.
- To może zrobimy sobie własne? - nachylił się do ciebie i szepnął ci do ucha, po czym szybko się odsunął unikając tym samym spotkania z poduszką.
4/5
CZYTASZ
Jeon Jeongguk|imagine
FanficTwoje love story z Jungkookiem! Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy? To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!