Twoje love story z Jungkookiem!
Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy?
To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Obudziłaś się czując na swojej twarzy motyle pocałunki. Uchyliłaś delikatnie powieki i pierwszym, co zobaczyłaś tego dnia był twój mąż wpatrujący się w ciebie z uśmiechem. Widząc, że już nie śpisz zaczął śpiewać ci "Sto lat". Przez moment patrzyłaś na niego w osłupieniu nie wiedząc o co mu chodzi. Jednak szybko sobie uświadomiłaś, co dziś za dzień. Twoje urodziny! Nie mogłaś uwierzyć, że zapomniałaś o własnym święcie. Dobrze, że chociaż Kook pamiętał.
Kiedy skończył śpiewać, rozbawiony twoją zaskoczoną miną, sięgnął po tackę z etażerki. Położył ci ją na kolanach i nachylił się, by cmokąć cię w policzek.
- Wszystkiego najlepszego kochanie – uśmiechnął się i podał ci z tacy muffinkę z wbitą świeczką – Pomyśl życzenie i zdmuchnij.
- Dziękuję – przyjęłaś ciastko i cmoknęłaś go nos, który ze śmiechem zmarszczył.
Nie za bardzo wiedziałaś czego sobie życzyć, w końcu wszystko czego pragnęłaś miałaś koło siebie. Jeden skarb siedział obok wpatrując się w ciebie jak oczarowany, a drugi właśnie znajdował się pod twoim sercem. Jednak mimo wszystko zawsze warto o czymś marzyć, dlatego zaraz po wymyśleniu życzenia zdmuchnęłaś świeczkę, co spotkało się z oklaskami chłopaka, przez które się zaśmiałaś.
- O czym pomyślałaś? – zapytał kiedy wzięłaś kęs czekoladowej babeczki.
- Tajemnica – puściłaś mu oczko i poprawiłaś się na łóżku.
Jungkook tylko cmoknął cię w czoło i położył się obok ciebie. Objął cię jednym ramieniem, a drugą, wolną rękę ułożył na twoim widocznym już brzuchu. Głaskał go delikatnie, czym wywoływał u ciebie przyjemne dreszcze. W tym samym czasie sięgnęłaś z tacki dwa gofry z czego jednego włożyłaś chłopakowi do ust. Ze śmiechem ugryzł kawałek i zdjął dłoń z twojego brzucha, żeby móc potrzymać jedzenie.
- Że ci się chciało to wszystko robić – spojrzałaś na górę gofrów przed tobą.
- Dla ciebie mógłbym zrobić jeszcze takie dwie – zaśmiał się i pocałował cię w kącik ust, gdzie miałaś trochę bitej śmietany.
✻
Późnym popołudniem leżałaś wtulona w tors chłopaka, który szczelnie okrył was kocem. Oglądaliście razem jakąś komedię, choć ty już jedną nogą byłaś w krainie snów. Nie czułaś się najlepiej, byłaś zmęczona i bolała cię głowa, co było u ciebie częste w ostatnich dniach. Zazwyczaj sen pomagał, dlatego teraz też postanowiłaś się zdrzemnąć.
Jungkook myśląc, że wciąż oglądasz przeczesał palcami twoje włosy i lekko poprawił się na kanapie. Miał już palny na ten wieczór, o którym od dawna myślał. Razem z chłopakami zorganizowali dla ciebie przyjęcie-niespodziankę w ich dromie. Wszystko było już gotowe. Teraz pozostało czekać tylko na was.