▪44▪

6K 275 95
                                    

⇝kiedy się głodzisz⇜

- Nie smakuje ci? – zapytał chłopak kiedy jedliście wspólnie obiad, który sam przygotował

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nie smakuje ci? – zapytał chłopak kiedy jedliście wspólnie obiad, który sam przygotował.

- Jest dobre, ale nie jestem głodna – spuściłaś wzrok, żeby uniknąć przeszywającego spojrzenia Kooka.

W rzeczywistości byłaś głodna jak wilk, zresztą kto by nie był po prawie tygodniu głodówki, ale dzielnie się trzymałaś swojego postanowienia, starając się nie dać niczego po sobie poznać. To wszystko było spowodowane niedawną falą krytyki na twoją osobę. Każdy pojedynczy komentarz brałaś sobie do serca wmawiając sobie, że to wszystko jest prawdą. Robiłaś to oczywiście w tajemnicy przed chłopakiem, nie chcą dokładać mu problemów, kiedy zaraz miał się odbyć comeback zespołu, zresztą gdyby się dowiedział, że się głodzisz wściekłby się i najpewniej w ogóle nie spuszczałby cię z oka.

Jednak Jeon był sprytniejszy niż myślałaś. Od samego początku twojej drakońskiej diety zauważył, że coś jest nie tak. Nawet przypuszczał co, dlatego starał się przygotowywać posiłki dla waszej dwójki, żeby mieć pewność, że jesz prawidłowo. Ale kiedy po raz kolejny odmówiłaś zjedzenia tłumacząc się, że "nie jesteś głodna" obawy chłopaka potwierdziły się. Był zawiedziony i smutny, że świadomie wyrządzasz sobie krzywdę i chciał jak najszybciej to zakończyć, zanim doprowadzisz swój organizm do ruiny.

- Dziwne, ja robię się głodny mniej więcej co pięć godzin, a ty co pięć dni? – odłożył pałeczki na podstawkę i oparł się jedną ręką o stół – powiesz mi jak ty to robisz?

Nie wiedziałaś co odpowiedzieć, dlatego w dalszym ciągu wpatrywałaś się w swój pełny talerz.

- [T/I] jesteś dorosłą osobą, więc się zachowuj jak na dorosłą osobę przystało i porozmawiaj ze mną. Milczeniem sprawy nie rozwiążemy, a nie myśl sobie, że zrezygnuję usłyszenia wyjaśnień. Po co to robisz? Po co się głodzisz?

- Uważam, że powinnam schudnąć – odchrząknęłaś.

- Ty schudnąć?! Z czego niby?

- Nie rozumiesz...

- To mi wytłumacz! – uderzył pięścią w stół, przez co podskoczyłaś na krześle.

- Nie widzisz jak ja wyglądam?! – wstałaś i wskazałaś na swoje ciało, a twoje oczy stały się szklane od łez – Oni mają rację...

- Po pierwsze: wyglądasz jak zwykle pięknie, dla mnie byłaś, jesteś i będziesz najpiękniejsza, a po drugie: tyle razy ci mówiłem, żebyś przestała się przejmować tym co piszą w Internecie – wstał i chwycił cię za ramiona chcąc, żebyś spojrzała mu w oczy.

- Kiedy ja nie potrafię – wybuchłaś płaczem wtulając się w jego tors.

- Ja wiem, cśiii, już spokojnie, ale postaraj się dla mnie i dla siebie samej, zgoda? – pokiwałaś głową na "tak".

- Nie słyszałem.

- Zgoda.

- Od razu lepiej, a teraz zjedz obiad, proszę – odsunął cię delikatnie od siebie, by usiąść na krześle i zaciągnąć się na swoje kolana.

Ponownie pokiwałaś głową i sięgnęłaś po pałeczki, lecz chłopak zrobił to pierwszy.

- A teraz zrób "aaaaa" zaśmiał się i przyłożył ci kawałek mięsa do ust, które ku jego uciesze zjadłaś.

- A teraz zrób "aaaaa" zaśmiał się i przyłożył ci kawałek mięsa do ust, które ku jego uciesze zjadłaś

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz