⇝koniec celibatu⇜
Właśnie tego dnia mijało dokładnie 14 dni od wprowadzenia w wasze życie celibatu. To właśnie dzisiaj Kook wprowadzi w życie swoją zemstę, o której przypominał ci każdego dnia. Wtedy się z tego śmiałaś, ale teraz z ledwością przełykałaś ślinę na myśl, o tym co chłopak zaplanował.
Siedziałaś w salonie na kanapie ciągle przełączając kanały w telewizorze sprawdzając co chwilę godzinę. Nie mogłaś spokojnie usiedzieć na miejscu. Strach, ciekawość, ekscytacja i radość mieszały się w jedno tworząc mieszankę wybuchową. Zastanawiałaś się co Kook mógł wymyślić. I kompletnie nic nie przychodziło ci do głowy. Na pewno nie będzie to coś delikatnego...
Poprawiłaś się na kanapie i nerwowo zaczesałaś włosy, które nagle zaczęły ci przeszkadzać. Za niecałą godzinę powinien wrócić do domu. Byłaś pewna, że będzie co do sekundy, a może nawet przed czasem.
Minuty mijały jak godziny. Chciałaś, żeby już tu był i nie trzymał cię dłużej w tej niepewności, która zżerała cię od środka. Jeszcze te jego SMSy...
Od: Jungkookie
Właśnie skończyliśmy próby
Od: Jungkookie
Wsiadam do samochodu
Od: Jungkookie
Stoję na światłach
I nie tylko ja stoję...
Od: Jungkookie
Zaparkowałem
Od: Jungkookie
Już wjeżdżam na górę
Od: Jungkookie
Nie podoba mi się cisza z twojej strony
Od: Jungkookie
Jak tylko wrócę, to nie tak będziesz cicho...
Drżącą dłonią odłożyłaś telefon na stolik i szykowałaś się na jego przyjście. Już nawet zaczęłaś żałować, że dałaś mu celibat...
A może gdybyś się tak schowała? Tak to dobry pomysł!
Nie czekając długo zerwałaś się na równe nogi i wybiegłaś z salonu.
- Skarbie! Tatuś wrócił! – usłyszałaś jego głos, a po nim jak odkłada torbę treningową na podłogę – Lepiej chodź się grzecznie przywitać, chyba, że chcesz dostać srogą karę.
Co on wymyślił?!
Słysząc jego coraz głośniejsze kroki szybko weszłaś do sypialni, po czym wślizgnęłaś się do garderoby. Rozejrzałaś się po pomieszczeniu, po czym podeszłaś do płaszczy chłopaka i ukryłaś się między nimi.
Mimo, że aktualnie się przed nim chowałaś, to podobało ci się to. Coś cię ciągnęło do tej jego zabawy i podświadomie chciałaś zobaczyć co się stanie kiedy cię znajdzie. Ogarniała cię wyjątkowa ekscytacja na myśl o tym wszystkim.
Po chwili ciszy usłyszałaś jak drzwi garderoby się rozsuwają, a pośrodku pomieszczenia stanął Jungkook.
- No gdzie się moja córeczka podziewa? – rzucił spojrzeniem dookoła, po czym zatrzymał się na płaszczach – Chyba już wiem – mruknął pod nosem i skierował się do twojej skrytki.
Zdecydowanym ruchem rozsunął płaszcze na boki, przez co miał cię jak na dłoni.
- Niegrzeczna – przygryzł wargę i chwycił cię za rękę podnosząc na równe nogi – Wiesz, na początku chciałem być delikatny, ale teraz nie licz na taryfę ulgową – szepnął ci do ucha, które lekko przygryzł, po czym wziął cię jak pannę młodą na ręce i wyniósł z garderoby.
Ostrożnie ułożył cię na łóżku, po czym zawisł nad tobą.
– Nie bój się, tatuś nie zrobi ci krzywdy – pogłaskał cię po policzku – Może tylko trochę...
CZYTASZ
Jeon Jeongguk|imagine
FanficTwoje love story z Jungkookiem! Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy? To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!