▪68▪

5.1K 243 33
                                    

⇝spotkanie na przeprosiny⇜

Weszliście do jednej z tych mało popularnych, lecz urokliwych restauracji w mieście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszliście do jednej z tych mało popularnych, lecz urokliwych restauracji w mieście. Jungkook poszedł odwiesić wasze płaszcze, a ty w tym czasie rozejrzałaś się po lokalu. W rogu, za ciekną ścianką obłożoną różnymi roślinami największy stolik zajęli chłopacy. Jimin cię zauważył, bo z uśmiechem pokiwał do ciebie, odwzajemniłaś jego gest, jednak nie ruszyłaś się z miejsca, wolałaś poczekać na swojego chłopaka. Po chwili wrócił do ciebie, objął cię w talii i poprowadził do stolika.

- Jednak przyszliście – Yoongi uśmiechnął się i wstał, żeby was przywitać, zaraz po nim zrobiła to reszta, nawet Jin.

- [T/I] mnie namówiła – mruknął siadając.

- Jungkook – zgromiłaś go wzrokiem.

- Taka prawda – wzruszył ramionami i sięgnął po menu.

Przez chwilę panowała niezręczna cisza, którą wreszcie przerwał Taehyung.

- Nie gniewajcie się, to był mój pomysł... - podrapał się z tyłu głowy – Wiem, że głupi, no ale znacie mnie – posłał wam delikatny uśmiech.

Nie wiesz czemu, ale cała ta sytuacja zaczęła cię śmieszyć. Jungkook siedzący prosto jak struna z miną, jakby miał zaraz kogoś zabić, a naprzeciwko niego Taehyung szczerzący się, chcąc uśmiechem załagodzić sytuację.

- Już w porządku – odezwałaś się wreszcie, czym wywołałaś westchnienie pełne ulgi u pozostałych, z wyjątkiem Jungkooka, który spojrzał na ciebie nie dowierzając własnemu słuchowi.

- Co?!

- Kookie, daj już spokój. Przecież nie będziemy się kłócić o takie coś – cmoknęłaś go w policzek, żeby go choć trochę udobruchać.

Chłopak już chciał coś powiedzieć, ale przeszkodził mu kelner, który przyszedł odebrać zamówienia.

- Skoro już Taehyung przeprosił, to może inni też wezmą z niego przykład – mruknął biorąc łyka wody, nawet nie patrząc na resztę.

Spojrzałaś na Kooka nie rozumiejąc o co mu chodzi, wtedy usłyszałaś chrząknięcie.

- Przepraszam, nie powinienem – cichym głosem odezwał się Jin.

Wszyscy spojrzeli na niego, a on ponownie spuścił wzrok, jednak szybko wziął się w garść i spojrzał na was.

- Zachowałem się jak idiota, przepraszam.

- Już w porządku Jin, nie jesteśmy źli – posłałaś chłopakowi uśmiech, choć musiałaś przyznać, że wciąż czułaś się niekomfortowo z tym, co widział.

- Mów za siebie – mruknął pod nosem Jungkook tak, żebyś tylko ty to usłyszała, na co wywróciłaś oczami.

W międzyczasie kelner poprzynosił wam wasze dania. Już chcieliście się brać za jedzenie, ale twój chłopak głośno odkaszlnął.

- A ty Namjoon? Masz coś do powiedzenia [T/I]? – zapytał biorąc do ust kawałek mięsa.

Każdy jak siedzieliście spojrzał się na RM'a, który zrobił się cały czerwony na twarzy.

- Em... Przepraszam [T/I]... - wydukał unikając kontaktu wzrokowego ze wszystkimi.

- Przepraszam [T/I] za... - Kook przeciągnął nakładając sobie ryż na talerz.

Spojrzałaś na niego i widziałaś jak ta sytuacja go bawi, w porównaniu do lidera, który był jednym, wielkim kłębkiem nerwów.

- Za parzenie się tam gdzie nie powinienem – powiedział wymijająco mając nadzieję, że to wystarczy Jungkookowi.

- Przyjmujesz te przeprosiny kochanie? – zapytał Jeon.

Pokiwałaś niepewnie głową, nie rozumiejąc co przed chwilą się stało. Dobrze, że chociaż wszystko sobie wyjaśniliście. No może nie do końca wszystko...

 No może nie do końca wszystko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz