⇝kiedy świadomie go prowokujesz⇜
W porównaniu do Jungkooka przez ostanie dni bawiłaś się świetnie. Śmieszyły i rozczulały cię jednocześnie jego starania, żebyś tylko skróciła, a najlepiej od razu zdjęła celibat. Jednak nie ma tak łatwo! Niech teraz cierpi. Może i byś mu skróciła jego karę, ale wciąż ci nie odkupił twojej ulubionej halki.
Przechodziłaś przez salon do sypialni. Chłopak siedzący na kanapie uparcie wpatrywał się w ekran telewizora. Nawet na ciebie nie spojrzał. Od dwóch dni jest na ciebie obrażony, bo jak twierdzi "Zrobiłaś mu nadzieję i nic z tego nie wyszło". Ale przecież ty tylko pogłaskałaś go po policzku! Nie twoja wina, że wszystko mu się kojarzy z jednym. Dodatkowo nawet się do ciebie nie odzywa, tylko prycha juk urażone dziecko. Czyli tak reagują faceci odcięci od seksu... trzeba zapamiętać na przyszłość. Szczególnie, że zanim "zrobiłaś mu nadzieję" Kook był potulny niczym baranek.
Spojrzałaś na ekran telewizora. Skoro tak się w niego zapatrzył, to musi tam lecieć coś ciekawego.
- Czy tobie się nudzi? – zapytałaś widząc program o jakichś rybach.
Nie odpowiedział, ale za to zgłośnił dźwięk. Pokręciłaś rozbawiona głową i skierowałaś się do sypialni.
- Ten łosoś przynajmniej nie miał celibatu i niedługo będą mieć małe łososiątka! – krzyknął kiedy wchodziłaś do pokoju.
Nie wytrzymałaś. Oparłaś się o ścianę i wybuchłaś stłumionym śmiechem. Powinnaś gdzieś zapisać jego złote myśli z okresu celibatu...
Początkowo przyszłaś tu, żeby się przebrać w wygodniejsze ubrania, ale mając na uwadze swojego ukochanego szybko zmieniłaś zdanie.
Z chytrym uśmiechem podeszłaś do komody, skąd wyciągnęłaś zestaw czerwonej, koronkowej bielizny. Prezent od Jungkooka. Na pewno się ucieszy, że go założysz. Ba! Nawet się mu w nim pokażesz. A niech sobie popatrzy.
Ściągnęłaś z siebie bluzę i spodnie, po czym zmieniłaś bieliznę. Podeszłaś do lustra stwierdzając, że wyglądasz dobrze i w takim stanie udałaś się do salonu.
Jeszcze zanim przestąpiłaś próg pomieszczenia ukryłaś twarz w dłoniach próbując zapanować nad atakiem śmiechu. Jego mina będzie bezcenna! Wzięłaś trzy głębokie oddechy i seksownym krokiem weszłaś do środka.
Kook nie zwrócił na ciebie swojej uwagi, ale nie zniechęciłaś się przez to. W sumie spodziewałaś się tego. Z delikatnym uśmiechem usiadłaś obok niego na kanapie. Nadal nic. Wciąż wpatrywał się w ten głupi program o łososiach. Pora użyć innych metod.
Wyciągnęłaś nogi tak, że jedną niby przypadkiem dotknęłaś jego łydki. Chłopak spojrzał ukradkiem w dół, po czym zaskoczony widokiem twoich nagich nóg podniósł wzrok na górę i o mało oczy nie wyleciały mu z orbit. Widok ciebie przeciągającej się w tej bieliźnie skutecznie wymazał z jego myśli wszelkie łososie, tuńczyki i inne wodne stworzenia. Teraz byłaś tylko ty. W czerwonej bieliźnie, którą sam ci wybierał na specjalne wieczory. Oczami wyobraźni widział cię teraz nagą pod nim na tej kanapie. Ale rzeczywistość była okrutna.
Szybko odwrócił głowę w drugą stronę próbując unormować oddech i przyspieszone bicie serca, ale to wszystko na marne. Jak mógł się opanować kiedy ty w takim wydaniu siedziałaś obok niego?
Podniecony wstał gwałtownie z kanapy i ściągnął z siebie bluzę. Spojrzałaś na niego niezrozumiale.
- Masz! Ubierz to, bo się przeziębisz! – powiedział nerwowo, po czym założył na ciebie ciepły materiał i szybko ulotnił się z salonu, jednak mogłaś jeszcze dostrzec jak zakrywa dłonią swój, wcale nie taki mały problem w spodniach.
CZYTASZ
Jeon Jeongguk|imagine
FanfictionTwoje love story z Jungkookiem! Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy? To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!