▪140▪

5.1K 276 190
                                    

świąteczne drzewko  

_____

Przygotowywałaś akurat kolację, kiedy Jungkook z Jungsu i Jisoo przystrajali choinkę. Chociaż pomoc dziewczynki ograniczała się jedynie do trzymania Pana Lwa, którego czterolatek dał jej na czas strojenia drzewka. Będąc w kuchni, skąd miałaś idealny widok na salon. od czasu do czasu zerkałaś jak idzie praca chłopakom, a póki co szła im dobrze.

To miały być pierwsze święta waszej czwórki, choć jak zwykle przy stole zasiądzie o sześć osób więcej. Odkąd w waszym życiu pojawił się Jungsu ten czas zaczęliście spędzać bardziej rodzinnie, bo przedtem spędzaliście go z bangtanami albo u niech w dormie, albo w jakieś restauracji. Jednak kiedy zostaliście rodzicami chcieliście wpoić w malucha choć okruszyny polskich tradycji, a święta były do tego idealne. I tym bardziej się ucieszyliście gdy chłopiec coraz więcej rozumiał i sam zaczął przeżywać ten szczególny w roku czas, choćby wraz z rozpoczęciem grudnia wypytywać o choinkę, prezenty czy pierwszy śnieg. Mieliście nadzieję, że Jisoo tak samo, jak jej straszy brat zapała sympatią do Bożego Narodzenia.

- Tato, a to? – Jungsu wyciągnął do Kooka gwiazdę.

- To na końcu – uśmiechnął się i odłożył ozdobę na kanapę, na której w nosidełku siedziała dziewczynka bawiąca się pluszowym lwem – Powieś to – podał mu czerwoną bombkę, którą chłopiec zawiesił na jednej z dolnych gałązek.

Kiedy odsunął się odrobinę od drzewka klasnął w dłonie będąc zadowolonym ze swojej pracy, choć dosyć sporych rozmiarów choinkę zdobiło dopiero sześć bombek i światełka zawieszone przez Jungkooka. Twój mąż widząc entuzjazm na twarzy Jungsu pokręcił rozbawiony głową i zajął się dalszym strojeniem zerkając od czasu do czasu na Jisoo, która w dalszym ciągu zajęta była maltretowaniem ulubionej maskotki waszego synka.

Dalsza praca szła im sprawnie. Drzewko nabierało kolorów i przestało wyglądać jak ten wielki krzak rosnący przed waszym apartamentowcem. I im więcej ozdób pojawiało się na gałązkach, tym pudełka pustoszały. Jungkook widząc, że kartony, w których znajdowały się wszelkie bombki, łańcuchy i inne takie są prawie puste sięgnął po ostatnie, gdzie znajdowały się największe szklane kulki. Sam bał się ich ruszać wiedząc, że są delikatne, ale zauważywszy błagalny wzrok Jungsu nie mógł zrobić nic innego jak ukucnąć przed nim i otworzyć pudełko, by ten mógł wybrać sobie jedną z kilku ozdób. Pech chciał, że chłopiec wyciągając bombkę strącił kartonik, czego skutkiem był głuchy huk. W tamtym momencie na usta cisnęło mu się tylko jedno słowo, ale skutecznie się powstrzymał. Za to chłopiec...

- O kulwa... - mruknął patrząc jak wokół nich znajdują się setki odłamków drobnego szkła.

- Jungsu! Co ci mówiliśmy o przeklinaniu? – Kook spojrzał na niego karcącym wzrokiem, na co czterolatek uśmiechnął się niezręcznie i uciekł wzrokiem od taty.

- Przepraszam, już nie będę – mruknął – Ale wujek Yoongi tak mówi...

- Z nim sobie jeszcze porozmawiam... - westchnął, po czym podniósł się na równe nogi i wziął chłopca na ręce, by odłożyć go na kanapę – Nie wstawaj, bo się skaleczysz, zaraz wrócę i dokończymy – cmoknął go w czoło, a następnie szybko ewakuował się z salonu, żeby posprzątać bałagan zanim ty wrócisz z łazienki i to zobaczysz.

- Mamo! Mamusiu! – w całym mieszkaniu rozległ się krzyk Jungsu.

Jak na złamanie karku wybiegłaś z pokoju gościnnego, w którym właśnie zaczynałaś robić porządki i ruszyłaś do salonu. W głowie miałaś tylko to, że waszemu synkowi dzieje się krzywda, a Jungkooka nie ma obok. Kiedy po kilku sekundach dotarłaś do pomieszczenia, gdzie znajdowała się reszta twojej rodziny natychmiast się uspokoiłaś. Jungsu zadowolony siedział na kanapie karmiąc Jisoo z butelki, a twój mąż akurat zapalał lampki.

- Co się stało? Wiesz jak mnie wystraszyłeś... - złapałaś się teatralnie za serce i weszłaś w głąb salonu.

- Trzeba założyć gwiazdkę! – krzyknął podekscytowany chłopiec prawie upuszczając naczynie z mlekiem.

Oprócz organizowania świąt dla was i przyjaciół, kolejną waszą małą tradycją było zakładanie gwiazdy przez ciebie. Zdecydowanie ten moment przygotowań do świąt był jednym z ulubionych Kooka. Mógł cię tulić, łaskotać, całować, a ty byłaś zdana jedynie na niego... no, chyba, że spoglądały na was dwie pary wielkich oczu. Tak jak teraz.

Podeszłaś bliżej mężczyzny i przyjęłaś z jego rąk ozdobę, po czym natychmiast znalazłaś się w jego ramionach. Ostrożnie założyłaś srebrną gwiazdę na czubek choinki i klepnęłaś Kooka w ramię, dając mu znak, że może już odstawić cię na podłogę, co też zrobił. Jednak ani mu się śniło wypuszczać cię ze swoich ramion.

- Już nie mogę doczekać się prezentów – uśmiechnął się zalotnie i złączył wasze usta w czułym pocałunku, który automatycznie oddałaś.

Trwalibyście w tej chwili jeszcze długo gdybyście mogli, ale wasze pociechy, a właściwe to pociecha postanowiła wam przerwać.

- Fuuuuj! Jisoo nie patrz! – zdegustowany czterolatek zasłonił oczy sobie i nie rozumiejącej sytuacji siostrzyczce – Bleeee, mama i tata teraz robią dzieci! Fuj!

Zaśmialiście się z reakcji chłopca i niechętnie odsunęliście się od siebie. Zastanawiało was tylko jedno.

- Skąd wiesz jak się robi dzieci? – Kook usiadł obok chłopca patrząc na niego rozbawionym spojrzeniem, ty w tym czasie wzięłaś dziewczynkę, której wielkimi krokami zbliżała się pora snu.

- Wujek Jimin mi powiedział! – nagle się ożywił – Jeśli dorośli dużo się całują i przytulają w łóżku, to robią dzieci.

- Ahhh, nie do końca – mruknął lekko speszony.

- A jak wtedy robi się dzieci?

- Jesteś jeszcze za młody, ale kiedyś na pewno ci powiem – uśmiechnął się – Chcesz obejrzeć bajkę?

W odpowiedzi Jungsu pokiwał energicznie głową, całkowicie zapominając o ledwo zaczętym temacie, dzięki czemu Kook odetchnął z ulgą. Zdecydowanie będzie musiał porozmawiać ze swoimi hyungami. 

_____

Skoro niedługo święta

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Skoro niedługo święta...

ten tydzień poświęciłam na naukę, więc przerwę świąteczną mam zamiar poświęcić na wattpada, no i żarcie

Jeon Jeongguk|imagineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz