Twoje love story z Jungkookiem!
Jak potoczy się wasza przyjaźń? Jak będzie wyglądać wasza randka? A może o co pokłócicie się po raz pierwszy?
To wszystko znajdziesz w tej książce, gdzie to ty jesteś główną bohaterką!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ostatnio chłopak miał urwanie głowy w wytwórni, przez co rzadko spotykaliście się na żywo, rozmowy przez telefon i SMSy musiały wam wystarczyć. Dlatego kiedy zakomunikował ci, że ma wolny weekend bez namysłu zaprosiłaś go do siebie na nocowanie, czego nie robiliście już od dawna.
Dochodziła 19, usłyszałaś dzwonek do drzwi, więc poszłaś otworzyć.
- Hej skarbie – chłopak rzucił plecak na podłogę i wpił się w twoje usta, nie dając ci możliwości odpowiedzi.
Objął cię wokół talii i nie odrywając się od ciebie na oślep wszedł w głąb mieszkania. Szliście tak, po drodze obijając się o ściany czy meble dopóki nie natrafiliście na kanapę, na którą upadłaś, a chłopak zaraz na tobie.
- Nie zapędzasz się czasem? – wydyszałaś kiedy poczułaś jego dłonie pod swoją koszulką.
- Może, ale jak mam się pohamować, gdy obok mam taką kobietę? – ostatni raz cmoknął cię w usta i podniósł się do siadu.
- Nie przesadzaj – zaśmiałaś się i wtuliłaś w jego ciało.
- Taka prawda – puścił ci oczko - tęskniłem za tobą.
- A ja za tobą nie – uśmiechnęłaś się figlarnie i wytknęłaś mu język.
- Co?! – gwałtownie wstał z kanapy – nie tęskniłaś za mną? – uniósł jedną brew do góry.
- Nie.
- Jesteś pewna? – nachylił się nad tobą, a dłonie położył na oparciu po obu stronach twojej głowy.
- Całkowicie.
Już nic nie powiedział tylko pociągnął cię za nogi, tak że leżałaś przed nim. Chłopak usiadł na twoich biodrach przybliżając swoją twarz do twojej.
- Masz ostatnią szansę na zmienienie zdania.
Kiedy pokiwałaś głową na "nie" ręce Kooka zaczęły łaskotać cię po całym ciele. Próbowałaś go z siebie zrzucić, ale był za ciężki.