- Dobra ale obiecaj że to nie wpłynie na nic i będziesz każdego traktować tak samo jak wcześniej.
- Obiecuję
- Jake jest dilerem i to jednym z ważniejszych w Kalifornii. Tak jakby szef. Justin jest w gangu, a reszta z nas coś tam czasami sprzeda ale nie jesteśmy rozchwytywani. No tutaj w dzielnicy jesteśmy ale tak dalej to nie. Ten facet zginął bo pracował dla policji i chciał sprawdzić kto tu diluje. Nie mieliśmy innego wyjścia.
- Czyli w tym domu są dragi?!
- Nie coś ty. Nie chcemy innych wsypać bo jakby tu znaleźli to od razu każdy, a Scott nie ma z tym nic wspólnego.
- Dlaczego mi nic nie powiedziałeś? Jestem twoją siostrą i wiesz że możesz mi ufać. Nie chcę żebyśmy mieli przed sobą tajemnice.
- Przepraszam, nie chciałem cię w to mieszać.
- Następnym razem po prostu powiedz.
- Jasne.
- Dobra skoro to taka chwila prawdy to Kylie możemy na słówko?
Justin spytał.
- Jasne.
Poszliśmy do jego pokoju, ładnie tu ma, jest porządek. Nie walają się ciuchy po podłodze. Usiadłam na łóżku, a Justin naprzeciwko mnie na krześle.
- Dobra więc to co teraz usłyszysz może cię zdziwić, ale nie uciekaj, okej? I później mnie nie unikaj.
- Obiecuję.
Uśmiechnęłam się.
- Okej, więc jak w nocy gadałaś z Calumem, słyszałem jak coś mówisz o jakimś Justinie.
- No o moim bracie który zginął
- On nie zginął...
- Jak to? Wiesz gdzie jest?! Jak tak to powiedz, proszę...
- Zależy ci na nim?
- Bardzo.
- Więc... Siedzi przed tobą.
Uśmiechnął się krzywo.
- Że co?
- Słuchaj Kylie wiem że to dla ciebie dziwne i ogólnie szok ale nie kłamię... Po prostu się zmieniłem przez te kilka lat.
- Justin?
Zapytałam ze łzami w oczach
- No?
- Tęskniłam - Przytuliłam go i się rozpłakałam na dobre - Tak bardzo, myślałam że nie żyjesz. Każdy myśli że nie żyjesz.
- Wiem.. Wiem.
- Dlaczego tak nagle zniknąłeś?
- Miałem powód, nie chcę cię nim męczyć. Chodź na dół.
Podniósł mnie a ja owinęłam nogi wokół jego pasa. Boże tak bardzo za nim tęskniłam.
- A Karol wie?
- Wie.
- Dlaczego mi nie powiedział?
- Sam ci chciałem powiedzieć, wiesz ile czasu się zastanawiałem jak to zrobić?
- Zrobiłeś to idealnie.
- To dobrze.
Zeszliśmy na dół, każdy się na nas spojrzał bo ja dalej płaczę i jestem w niego wtulona.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONE
FanfictionCzerwiec 2017 💗 #1 w dla nastolatków (12.09.2017) 1M wyświetleń 23.02.2018 ❤ ~w trakcie poprawek~