Chodzimy już tu z trzydzieści minut i dalej nic nie mamy, bo Luke a to tego nie lubi, a to się nie przyda i tak minęło pół godziny. Weszłam do alejki ze słodyczami i zobaczyłam jego.
Kurwa co on tu robi?! Ja pierdole. Szybko wyszłam z alejki i pobiegłam do Luka.
- Luke wychodzimy stąd.
- Ale dlaczego?
- Kurwa powiedziałam wychodzimy!- Ej co się stało?
Spojrzał na mnie. Kurwa chce mi się ryczeć.
- Nic, po prostu chce stąd wyjść.
- Chwila, chodź pójdziemy po coś słodkiego i pojedziemy do domu.
- Luke.
- Kylie.
- Jedziemy do domu.
- Idziemy po coś słodkiego, a ty czego się gapisz?
Powiedział do kogoś za mną, odwróciłam się i zobaczyłam Jasona, kurwa mać.
- Kylie? Kylie Smith?
- Nie, musiałeś mnie z kimś pomylić, Luke idziemy.
- Nie no wiem że to ty, miło cię widzieć.
Uśmiechnął się, ja pierdole niech sobie pójdzie.
- Odpierdol się.
- Ej kto to jest?
Zapytał Luke.
- Nikt ważny, możemy juz stąd iść?
- Jasne, pojedziemy do innego sklepu.
- Zaczekaj, wiem że wtedy to był błąd, ale byłem naćpany no.
- Mam to w dupie, to że się założyłeś to też byłeś naćpany?
- Nie.
- No właśnie.
- Byłem najebany.
- Kurwa pogrążasz się.
Powiedziałam i poszłam do samochodu. Po chwili przyszedł też Luke.
- Dobra Kylie kto to był?
- Nikt.
- Widziałem, że chciało ci się płakać, to ktoś ważny.
- Mój "były".
- I masz na niego aż takiego wkurwa?- Nie, mam do niego żal.
- Nie chcesz gadać, co?
- Nie o to chodzi, po prostu.. Po prostu nie chciałam go już więcej spotkać.
- Ale z Calumem i Mateuszem jest wszystko dobrze, z jednym byłaś a drugi nic nie odwzajemniał.
- Okej, ale.. ugh no oni nie są tacy chamscy.
- No Calum może tak, ale Mateusz jest chamski.
- Nie rozumiesz.. dobra założył się o mnie. Miał mnie wykorzystać i zostawić.
- Zrobił to?
- Nie, nie udało mu się...
- Chwila... Czy on chciał ci...
- Tak, ale nie chce o tym gadać.
Przerwałam mu.
- Okej, jedziemy do domu czy do sklepu?
- Do sklepu, trzeba zrobić te zakupy bo nie ma co jeść.
Pojechaliśmy w ciszy do tego sklepu. Kurwa może to jest zwykły koszmar? Oby bo ja tego nie chce. Kurwa pogodziłam się z Lukiem i on się pojawił, czy chociaż raz nie może się wydarzyć coś miłego? Kurwa była już Alisson, ta sytuacja z Lukiem, sytuacja z Karolem, moją matką, ojcem i teraz jeszcze Jason. Ja pierdole ciekawe co się jeszcze stanie.. Może jeszcze ktoś nas napadnie, albo kurwa spadnie na nas meteoryt.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONE
FanfictionCzerwiec 2017 💗 #1 w dla nastolatków (12.09.2017) 1M wyświetleń 23.02.2018 ❤ ~w trakcie poprawek~