Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONE

78

- Ty Kylie... Czy ty masz więcej malinek? Przed naszym pójściem miałaś... Trzy, a teraz są cztery.

Dosiadł się do mnie Scott.

- Przewidziało ci się.

- Jake ile ona miała malinek?

- Trzy.

Kurwa zajebie go po prostu.

- Widzisz? A patrz! Są cztery.

Każdy ich słucha z zaciekawieniem, a ja po prostu chce się zapaść pod ziemię.

- Scott proszę cię skończ...

- Haha kocham cię.

Przytulił mnie i poczochrał po włosach. Zobaczyłam na plaży niebieską czuprynę, idzie z jakimś chłopakiem.

- To Natalia!

Pobiegłam do nich i się rzuciłam na Natalie.

- Siema młoda.

Przytulił mnie i dał buziaka w policzek. Chwila... To Ashton?

- Ashton?!

- No.

- O kurwa ale się zmieniłeś!

- Ty też.

Pstryknął mnie w nos.

- Co tu robisz?

Zapytała Natalia.

- Jestem na randce i ognisku.

- Z kim?!

- Z...

- Ze mną.

Poczułam jak Luke mnie obejmuje od tyłu.

- O siema Luke.

- Ashton!

Rzucili się na siebie i położyli się na piachu, a my patrzymy na nich jak na idiotów. Ej chwila.. to nie jest ten co był na zdjęciu z Lukiem?

- Wy się znacie?

- No, Ashton jest w zespole.

Wyszczerzył się Luke.

- Czy ty masz malinki?!

Krzyknęła Natalia i zaczęła mi oglądać szyję.

- Tak.

- Kto ci je zrobił?!

- Ja!

Krzyknął zadowolony Luke.

- Ty stary chodź na rozmowę
Wzięła go za rękę i poprowadziła gdzieś trochę dalej od nas. Ashton do mnie podszedł i się na mnie powiesił.

- To ty i Luke coś ten teges?

- Co ty taki ciekawski?

- No ty wiesz że ja jestem ciekawskim człowiekiem.

- No faktycznie.

- To co? Seksy były?

- Ta.

- O ja pierdole! Twój pierwszy raz?!

- Nie..?

- A to niee, ej ale dobry jest?

- Zajebisty!

Wyszczerzyłam się.

- Ej a ty nie byłaś z Calumem? Bo coś mi świta.

- Bo byłam, ale ćśii bo nie chce się przy nim czuć niezręcznie.