- chciałbyś się z nią przespać?
Kurwa to dojebała. Ja pierdole dobra kocham ją za to pytanie. To mnie rozwaliło, ale wolę jej grzecznie odpowiedzieć żeby nie było.
- Przepraszam panią, ale to chyba moja sprawa czy chciałbym, czy nie.
- Dobrze, ale ja bym chciała wiedzieć.
- Przestań - Kylie podniosła głos - nigdzie nie jadę i już, moje życie, moja sprawa i tutaj mi się dobrze mieszka, okej?
- Bezczelna.
Powiedziała jej mama, chyba się trochę wkurzyła.
- Masz dziesięć minut na spakowanie się.
- Powiedziałam, że nigdzie nie jadę.
Kylie też jest wkurzona, mam pomysł, położyłem rękę na jej plecach i zacząłem po nich jeździć. Dobra mam ochotę wsadzić rękę pod tą bluzkę, ale może lepiej nie.
- Zmieniłaś się bardzo.
- Nie, nie zmieniłam się.
- Zobacz jak się ubierasz!
Moim zdaniem się normalnie ubiera, złapała moją rękę i położyła na łóżku.
- Normalnie się ubieram.- Nie, ten strój nie jest normalny.
- O to mamusiu mam pomysł, pójdziemy do klubu i zobaczysz jak inne dziewczyny się ubierają i wtedy spójrz na mnie jeszcze raz.
Ooo dobre!
- Masz dziesięć minut.
- Oczywiście.
Wyszła, a Kylie wzięła moją rękę i się na mnie położyła.
- Już nie ma focha?
- Mógłbyś wyjść? I mnie nie wkurwiać?
-ógłbym, ale tu mi wygodnie kotku.
- Ale mnie wkurwiasz, kotku.
- O jak słodko.
Usłyszałem jak ktoś klaszcze, dobra to się robi chore, każdy klaszcze.
- No no, a przecież nie jesteście razem.
- Bo nie jesteśmy.Podniosła się.
- Leżałaś na nim.
- Nie ja, tylko moja głowa.
To i tak ty leżałaś, bo głowa to i tak ty skarbie.
- A to kotku to co?
- Sarkazm mamuś, sarkazm.
- Dobra wiesz co? Rób sobie co chcesz, sypiaj z kim chcesz.
O chuj, no to powiedziała.
- Dziękuję.
- Alan wychodzimy!
No trochę się wkurwiła. Kylie z powrotem się na mnie położyła.
- Wypierdalaj stąd.
Powiedziała ostro, trzeba o tym pogadać jeszcze raz.
- Dobra Kylie minęło od tego.. - kurwa jak to nazwać... - wydarzenia kilka tygodni, nie możesz już odpuścić?
- Nie i po prostu genialnie dobrałeś słowo, wydarzenia no naprawdę.
- oRzumiem, możesz być wkurwiona ale nie przez jakieś trzy tygodnie no.
- No widzisz, a jednak mogę. Więc niepotrzebnie w szkole unikasz Alisson bo to i tak ci nic nie da.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONE
FanfictionCzerwiec 2017 💗 #1 w dla nastolatków (12.09.2017) 1M wyświetleń 23.02.2018 ❤ ~w trakcie poprawek~