133

18.5K 713 74
                                    

Wyszłam z niej i każdy się spojrzał. Luke do mnie podszedł płacząc ze śmiechu

- Kylie kochanie... Coś ci się przyczepiło do włosów bo cię niechcący rzuciliśmy na jakieś liście.

- Co?! Zdejmij to..

- Już.

Znowu zaczął się śmiać i mi to zdjął.

- Co to jest?

Podszedł do nas Szymon i pokazał na mój brzuch.

- To się drogi braciszku nazywa malinka... Robisz ją swojej dziewczynie, albo po prostu jakiejś dziewczynie. Po śladach na jego plecach można stwierdzić że uprawiali seks.

Powiedział mądrze Paweł. Chociaż próbował brzmieć mądrze.

- Młody oczy.

- I widziałeś to - pokazał na moje piersi - na żywo?

- I to nie jeden raz.

Luke mnie objął od tyłu i położył rękę na jednym moim cycku. Kurwa no.

- Okej... Paweł a ty? Widziałeś?

- Cóż... Kylie nie, a poza tym idź się pobawić w piaskownicy, a nie gadasz o cyckach.

Dobra na sto procent jestem cała czerwona. Muszą akurat o tym gadać?

- Serio? W piaskownicy? Czy ty myślisz że jestem małym dzieckiem?

- Tak właśnie myślę.

Wepchnął go do wody, on nie umie pływać!

- Paweł! Przecież on nie umie pływać!

- O kurwa.

Wskoczył szybko do wody i go przytrzymał

- Ty jakiś pojebany jesteś! Kurwa dobrze wiesz że nie umiem pływać!

- Sorry... Zapomniałem ale nic się nie stało, więc nie powiesz rodzicom, nie?

- A żebyś wiedział że powiem!

- Ja pierdole...

- Szymon... Chodź, pogadamy.

Powiedziałam i do niego podeszłam.

- A będę mógł dotknąć?

Przewróciłam oczami. Kurwa no...

- Nie, nie będziesz mógł dotknąć i... Głowa do góry, idziemy.

Poszliśmy trochę dalej.

- Słuchaj... Twój brat to zrobił nieumyślnie, zostawcie to między sobą..

- Co ty jesteś tak po jego stronie?

- Lubię twojego brata i nie chcę żeby miał problemy.

- Że co?! Paweł! Kylie cię lubi lubi!

Przybiłam sobie w czoło. Ugh... Paweł dziwnie na niego spojrzał i podeszli do nas z Lukiem.

- Że co?

Zapytali równocześnie.

- To nie tak... Chciałam jakoś cię uratować przed rodzicami i on źle to zrozumiał. Nie chodziło mi o to że cię lubię lubię, tylko po prostu lubię, a ty - pokazałam na Szymona - mógłbyś zachować to między nami, jakby serio mi się podobał? I to była moja tajemnica?

Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz