Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONE

37

- Nic nie ciągnę, a całowaliśmy się ile? Cztery razy? Chyba nawet trzy gdzie jeden raz to było podczas gry w butelkę. Serio przesadzasz.

Pov Luke

- Kylie!

Karol jeszcze raz zawołał Kylie, trochę się chyba zamyśliła.

- Co chcesz?

- Pytanie czy wyzwanie?

- Pytanie.

- O czym tak rozmyślasz od pięciu minut?

- Chuj cię to obchodzi.

- Tego chuja to sobie wsadź w dupę, odpowiadaj bo jestem ciekawy.

O kurwa ale pocisk, no Karol postarałeś się.

- O nim

Powiedziała po polsku, chyba chciała żeby nikt nie zrozumiał, ale pomyliła się bo kiedyś uczyłem się polskiego. Mało, ale trochę rozumiem.

- Po co?

Też powiedział po polsku.

- Mie wiem, po prostu

Coś rozumiem, ale nie do końca. Kurwa za szybko mówią.

- Wiesz, że możesz ze mną o tym pogadać

- Wiem.

Dobra, coś było o pogadaniu, ona myślała o jakimś chłopaku, i chyba nie wie dlaczego. Mogłem się lepiej nauczyć.

- Ej ej chwila bo my nic nie rozumiemy, możecie po angielsku?

Powiedziałem, może się uda bo mnie zaciekawiło.

- Ja rozumiem.

Odpowiedział Mateusz

- To o czym gadali?

Wolę żeby nie wiedziała że rozumiem, może się trochę wkurzyć, a i tak widzę że ma ochotę mnie zabić. Dobra popełniłem błąd, chciałem ją zaliczyć ale później zrozumiałem że to było chujowe. I jeszcze kurwa wypaliłem z tym jej ojcem, zajebiście.
 
- O takiej Natalii.

Dobra widziałem jak na niego spojrzała, i wiem że skłamał bo to się w ogóle nie trzyma kupy, ona mówi że o kimś myśli, i wiem że o jakimś chłopaku.

- Ładna jakaś?

Zapytałem, chyba się wkurzyła. Dobra ona się wkurwiła.

- Ja pierdole co za typ.

Powiedziała pod nosem. Wstała i poszła na górę.

- Serio Luke? Musiałeś?

- Dobra nie musiałem, ale on musiał kłamać?

Pokazałem głową na Mateusza.

- O co ci chodzi?

- Nie jestem głupi i trochę zrozumiałem o czym mówiliście, ale nie do końca zrozumiałem.

- Umiesz polski?

Zapytał zszokowany Karol.

- No, kiedyś się uczyłem ale no. Nie jest to perfekcyjne.

- Ja pierdole, człowieku ona myślała o tobie, cały czas o tobie myśli.

Dobra tego się nie spodziewałem. Lubię ją, bardzo. Wcześniej na nią patrzyłem jak na laske do zaliczenia, ale jak powiedziała że się we mnie zauroczyła to poczułem coś dziwnego. Żałuję że coś takiego odjebałem. Poszedłem na górę i do niej zapukałem.