64

19.9K 886 113
                                    

Poszłam szybko jeszcze do toalety i faktycznie jesteśmy czerwona.. ja pierdole. Ale no! No kurwa. Może uda mi się to zakryć. Dobra nie uda się. Dobra trudno zeszłam na dół i zobaczyłam Luka. Ugh.. serio?

- Kylie.

Zaśmiał się 

- Luke..

- Co ty taka czerwona, co?

Podszedł do mnie i mnie objął w pasie. Kurwa i ten jego uśmieszek.

- Wiesz.. gorąco tu jest i.. no.

- Mi nie jest gorąco.

- No widzisz.

- Haha chodź kotku.

Przytulił mnie. Oddałam uścisk, chociaż schowałam głowę.

- Jak coś to Karol idzie.

Pojawił się Jake. Odeszłam na krok od Luka. Dobra nie chce Karola okłamywać ale.. ale też nie chce żeby się przeze mnie pokłócili.

- Ludzie jedziemy!

- Jeszcze Scott i Mateusz.

Powiedziałam.

- Już!

Przybiegł Scott.

- Mateusz rusz dupę!!

Krzyknął Jake.

- Już kurwa

Po chwili zszedł i poszliśmy do samochodów. Jadę z Karolem, więc ciekawie.

- Siostra słuchaj.. wiesz że chcę żebyś była szczęśliwa.

- No..

Do czego on zmierza?

- No i.. jak siedzieliśmy z Lukiem to zrozumiałem że nie mogę ci zabraniać się spotykać z chłopakami. No nie zabraniałem ci ale wiesz nie byłem zadowolony że to Mateusz albo Luke.

- No.

- I nie chcę żebyś to przede mną ukrywała.

- Nic nie ukrywam.

- Okej, ale wiesz o co chodzi.

- Wiem.

- No więc jak się zakochasz w.. Luku to możesz mi powiedzieć.

- Zaprosił mnie na randkę.

- Że co?

- No to, chciałeś żebym była z tobą szczera, to jestem.

- Zgodziłaś się?

- Tak.

- Okej.. to życzę szczęścia.

Omg jego mina jest cudowna.

- Ty żałuj że nie widzisz swojej miny.

Zaczęłam się śmiać.

- A ty żałuj że nie widzisz swojej twarzy.

- Widziałam.

Ile jeszcze będę czerwona?!

- Gówniara.

- Staruch.

- Suczka.

- Chuj.

- Pizda.

- Pizdokleszcz.

- Krowa.

- Świnia.

Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz