69

21.1K 902 243
                                    

Podszedł do mnie i mnie przytulił. W tym dniu wydarzyło się o wiele za dużo.

- Dlaczego nie lubisz jak ktoś ćpa?

- Bo to niszczy życie. Możesz palić, pić ale nie ćpać kurwa no. Przynajmniej ćpaj tak żebym nie wiedziała że to robisz.

- Udawałaś że śpisz, więc mogłem pomyśleć że śpisz i nie słyszysz.

- Wiedziałeś że nie śpię.

- Wiedziałem, ale chciałem się podroczyć.

Spojrzałam na niego i się odwróciłam. Niech sobie debil nie myśli. Objął mnie w pasie i zaczął całować po szyi.

- Luke...

Przez chwilę zatrzymał się w jednym miejscu. Zaczął ssać i gryźć to miejsce .

- Luke do cholery.

Oderwał się i obrócił mnie tak że stoję przodem do niego.

- No?

Wyrwałam się i pobiegłam do toalety. Przejrzałam się we lustrze. Kurwa ten debil mi zrobił malinkę. Przyszedł za mną i się zaśmiał.

- I jak ci się podoba moje dzieło?

Spojrzałam na niego.

- Weź spierdalaj.

Poszłam z powrotem do pokoju i się położyłam. Wzięłam telefon, 23.43. Przejrzałam social media, właściwie nic nowego. Ktoś dodał zdjęcie, ktoś się zabił. Takie różne. O Justin dodał zdjęcie! Awww jaki słodki! Omg.

- Co się tak uśmiechasz?

- Patrz! Justin wstawił zdjęcie!!

- Ja pierdole... W ogóle on był u ciebie w pokoju?

- Był.

Wyszczerzyłam się.

- Nie przestraszył się? Bo wiesz... Ty wszędzie masz jego zdjęcia.

- Był zachwycony.

Cały czas siedzę wyszczerzona.

- Okej... - Podszedł do łóżka i na nim usiadł. - w ogóle to ty w końcu jesteś zła, czy nie?

- Byłam.. ale Justin cię uratował.

- Kurwa kocham go za to.

- To ty wolisz chłopaków!? Ja wiedziałam że coś kombinujesz!

- Nie, ten okres źle z tobą robi.

- Dzięki.

- Ech.. Chodź.

Przeturlał się po łóżku i mnie na nim położył.

- Jesteś niemożliwy naprawdę no. Najpierw chcesz się naćpać, później tu przychodzisz robisz mi malinkę. Później jeszcze mówisz że jesteś pedałem no i na koniec jeszcze mam na tobie leżeć. Serio jesteś jakiś pojebany psychicznie.

- I tak mnie kochasz.

Szybko mnie pocałował w usta i się uśmiechnął.

- Niestety.

Wstałam i poszłam po piżamę. Nie będę spać w ubraniach.

- Co robisz? 

- Idę się przebrać.

- Możesz tutaj.

- Haha pierdol się.

- Ale wiesz... Ty widziałaś mnie nago, to ja też mogę.

Przyjaciel mojego brata || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz