ANGEL:
Wróciłem do pokoju wściekły.
-Co jest z nim nie tak?-Chodziłem nerwowo po pomieszczeniu.-Jestem marzeniem każdego faceta w Piekle! Każdy mnie chce!
Zatrzymałem się.
-Nie mogę tego zawalić. Co jeśli Valentino zleci to Summer? Albo Dii?-Mówiłem do siebie.-Zbyt ciężko haruję żeby teraz cała chwała przez tak proste zadanie dostała się im!
Nie mogę się poddać. Muszę wymyślić jak mógłbym go poderwać.
Nie mam jakiegoś konkretnego terminu żeby wykonać zadanie, ale nie narażę się Valentino odwlekając to.
Im szybciej tym lepiej.
Zamyśliłem się.
"Raczej nie jestem zainteresowany."
Raczej? Może jeszcze nie wszystko stracone...
Po prostu jest trudny. Ale to mnie nie zniechęci. Jeszcze będzie się za mną uganiał.
Zmyłem makijaż i przebrałem się do pidżamy.
Usiadłem na łóżku i dałem sobie Fat Nuggets'a na kolana żeby zacząć go głaskać.
Zwierzak zamknął oczka i zaczął przysypiać.
-Tatuś bardzo Cię kocha, skarbie...-Powiedziałem do niego.-Postaram się że żebyś miał lepsze życie niż dotychczas.
Gdybym dostał sporą sumkę za Alastora, mógłbym kupić jakieś mieszkanie. Fatsy miałby więcej miejsca i, kto wie, może miałby jakieś rodzeństwo?
Przez resztę wieczoru snułem plany czego to bym nie zrobił z kasą, którą dostanę za uwiedzenia Radiowego Demona oraz wyobrażałem jak kotłujemy się razem w łóżku.
Fakt, był przystojny i z chęcią zaliczyłbym go nawet bez rozkazów Valentino.Nie sądzę żeby Alastor podzielał te fantazje tak entuzjastycznie Angie
Umawiamy się że rozdziały dodaje od 4 gwiazdek wzwyż i super komentarzy. We have a deal? ^^
CZYTASZ
|RADIODUST| Miłosna intryga
FanfictionAngel Dust jako najlepsza dziwka w Piekle oraz pupilek Valentino otrzymuje bardzo interesujące zlecenie od swojego szefa. Ma uwieść oraz zdobyć zaufanie słynnego Radiowego Demona, który ostatnio ośmieszył swoich wrogów na antenie. To łatwe, prawda...