120-Spragniony towarzystwa.

238 20 3
                                    

ANGEL:
Ponownie się w niego wtuliłem, ukrywając twarz w jego klatce piersiowej.
Gdyby rozniosły się plotki że Radiowy Demon umawia się z Angel Dustem, a te dotarłyby do Valentino lub Vox'a, to byłby koniec.
-Wydajesz się bardzo spragniony mojego towarzystwa.-Zaśmiał się i objął mnie.
Mimowolnie uśmiechnąłem się.
-Dziwisz mi się?-Spytałem, po czym oderwałem swoją twarz od jego klaty i spojrzałem na niego.-Mam tu takiego przystojniaka. Byłbym idiotą gdybym tego nie wykorzystał, skarbie...-Dodałem zmysłowo, przez co Overlord zarumienił się mocno.
Widząc to poszerzyłem uśmiech i chwyciłem go za policzki. Chciałem zobaczyć jak daleko mogę zajść, aż nie dojdzie do poziomu krytycznego.
Przybliżyłem swoją twarz do jego.
-Odpręż się...-Położyłem mu drugą parę rąk na barkach i delikatnie rozmasowałem.-Przecież Cię nie ugryzę...
Truskawka coraz bardziej przypominała Truskawkę pod względem kolorystycznym, co było zabawne.
-Co, aż tak Cię zawstydzam..?-Jedna z moich dłoni zjechała na jego kark, a druga zanurzyła palce w jego włosach.
Patrzyłem na niego, aż w końcu chyba nie wytrzymał, a radio w pokoju wydało z siebie głośny trzask, przez który podskoczyłem.
Al odetchnął głęboko, zupełnie jakby wstrzymywał oddech cały ten czas.
-Czyżbym kogoś zawstydził?-Droczyłem się z nim.
-Ja...
-Tak, wiem. Nie byłeś nigdy z nikim więc nie wiesz jak się zachowywać.
-Właśnie...-Zmieszał się.-Skąd właściwie..?
-No wiesz, trafiając mi się różni klienci. Też tacy, którzy nie wiedzą co konkretnie robić.
Oczy Elegancika powiększyły się, ale nie wiem czy przez to że wyobraził sobie jak się z kimś rucham, czy przez fakt że mówię o tym tam lekko w jego obecności.
Uznałem że mogło zrobić mu się przykro.
-Um... wybacz. Na ogół ten temat przychodzi mi łatwo i...
Wtedy Alastor... zaśmiał się cicho.
Chwycił mnie za kark i przyciągnął do siebie żeby pocałować.
Wydałem z siebie stłumiony okrzyk zaskoczenia, ale gdy szok minął, cholernie spodobało mi się co zrobił.
Przeszedł mnie dreszcz podniecenia i pogłębiłem pocałunek.
Ledwie zamknąłem oczy, Mężczyzna oderwał się ode mnie i powiedział:
-Myślę że mam pomysł gdzie moglibyśmy pójść.

|RADIODUST| Miłosna intrygaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz