52-Czasy się zmieniły.

299 34 3
                                    

ANGEL:
Dziwnie się poczułem z tym co powiedział.
Przede wszystkim poczułem się źle z tym że Vox nie podziela jego zdania na temat ich potyczek. To przez to tu jestem i próbuje go uwieść, tylko po to żeby zdradzić.
A właśnie...
-To... Nie pieprzysz się?-Zapytałem, a Truskawka kaszlnęła.-W ogóle?
Odchrząknął.
-Nie. Nie uprawiam takich czynności i nigdy mnie do tego nie ciągnęło.-Przyznał, jakby zawstydzony.-Prawdę mówiąc mnie to brzydzi...
-Co? Nigdy?-Zdziwiłem się.
Jego uszy położyły się.
Nie wiem czemu ale skądś wiedziałem że go wkurzyłem tym pytaniem.
-Nie. Nigdy.-Powiedział wręcz zimno.-Rozumiem że Ty też będziesz mnie oceniał?-Uniósł brew.
A więc dlatego się wkurzył.
-Co Ty.-Wzruszyłem ramionami, a tym chyba wyrwałem go z tropu.-Dlaczego miałbym Cię oceniać że nie lubisz seksu? Fakt, jest to dla mnie w chuj niezrozumiałe, ale nie mówisz mi że lubisz trzylatki.
Jego wzrok trochę złagodniał.
-Ludzie za moich czasów nie akceptowali jakiejkolwiek inności. Nawet tej.-Odparł.-Dlatego nie lubię o tym mówić...
Zaśmiałem się.
-Al, czasy się zmieniły.
Uśmiechnął się szerzej. Wydawał się cieszyć że znalazł tu zrozumienie.
-Okej, wygrałeś.-Opadłem na łóżko.-Nie będę już próbował Cię wychędożyć.
-Wychę... co? Spędzasz za dużo czasu z Huskerem.-Usiadł obok mnie.
-Na moje nieszczęście.-Mruknąłem, ale zaraz się ożywiłem.-Hej! On wiedział że Ty..?
Przekręcił lekko głowę w bok.
Na swój sposób jest to urocze.
-A to zapchlony duchowiec...-Wkurwiłem się.
On O WSZYSTKIM WIEDZIAŁ a nic mi nie powiedział! I jeszcze wiszę mu Beelzejuice!
Jebany, wyzyskujący pijak...



Zdrowie Huska! Salut!
🍻🍻

|RADIODUST| Miłosna intrygaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz