121-Osobiste miejsce.

255 20 13
                                    

ANGEL:
Kiedy się ogarnęliśmy i odświeżyliśmy, Al poprosił żebym podał mu rękę.
-Będziemy tańczyć?-Zdziwiłem się.
-Jeśli będziesz chciał.-Poszerzył uśmiech, podobnie jak ja.
Kiedy ujął moją dłoń poczułem się dziwnie, jakbym się rozpłynął.
To trwało dosłownie sekundę.
Po tym Alastor puścił moją dłoń, a ja zobaczyłem że nie jesteśmy już w Hotelu.
-Gdzie jesteśmy?-Rozejrzałem się.
Wyglądało to trochę jak odludzie, pokryte czerwoną skałą, ale gdy zbliżyłem się do urwiska, zobaczyłem że w dole widać Pentagram.
Widziałem z góry większość miasta. Budynki, te mniejsze i większe. Wszystkie drogi z wrzeszczącymi na siebie Demonami w samochodach.
Sam Pentagram na Niebie był dużo bliżej niż gdyby patrzyło się z najwyższego piętra w Hotelu.
-Wow...-Wydusiłem, patrząc na horyzont.
-Podoba Ci się?-Podszedł do mnie mój chłopak.
-Tu jest niesamowicie.-W końcu na niego spojrzałem.-Jak znalazłeś to miejsce?
-Nieopodal tego miejsca przybyłem do Piekła.-Odparł.-Tu też poznawałem swoje moce, tak by nikt nie widział.
-I nikt nie wie o tym miejscu?
-Tego nie mogę powiedzieć. Ale wiem że raczej nikt tu nie przychodzi.-Wzruszył ramionami.-Jak widzisz jest to spory kawałek od miasta.
-Często Tu bywasz?-Usiadłem na krawędzi, zwieszając nogi.
-Dość często.-Odpowiedział, siadając obok mnie.-Traktuję to miejsce dość osobiście, więc byłbym wdzięczny gdybyś zachował je dla siebie.
-Naprawdę? I przyprowadziłeś tu mnie..?
-Dlaczego nie?-Zapytał.-Ciebie również traktuję... osobiście.
Poczułem się naprawdę wzruszony, a wraz z tym przyszło poczucie winy.
Jak mógłbym teraz go zranić..?
Położyłem swoją dłoń na jego.
-Kocham Cię, Al.
Mężczyzna uśmiechnął się do mnie szczerze w odpowiedzi.




Jak długo potrwa sielanka?
W ogóle pisałem coś dla was (kolejny RadDust hehe) ale znowu brak weny. W tym tempie boję się że nie wyrobię się do końca tej książki więc podobnie będzie będziecie musieli poczekać. Sorry no, taki mamy klimat

|RADIODUST| Miłosna intrygaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz