ANGEL:
Poszliśmy do toalety, a nieznajomy zamknął drzwi.
Oparłem się o ścianę, a typ zaczął całować moją szyję.
W pewnym momencie dotarło do mnie że skoro już wygrałem, to mogę dać mu kosza.
-Starczy tego.-Odsunąłem go od siebie.
-Co?-Zdziwił się.
-Głuchy jesteś? Starczy.-Mruknąłem i chciałem podejść do drzwi, ale typ chwycił z tyłu moje włosy i przyciągnął do siebie.
-Au!
Cholera, Husk, MUSIAŁEŚ wybrać zboka?!
-Nie ładnie jest tak robić.-Powiedział.
Teraz brzmiał dużo pewniej niż przy stole. Pewnie chciał utrzymać pozory.
-Co, już nie jesteś taki nieśmiały, nie?-Zmarszczyłem brwi i nadepnąłem mu z całej siły na stopę.
Zawył, ale nie puścił mnie, jak chciałem, tylko uderzył moją głową o ścianę.
Mogłem wręcz zobaczyć gwiazdy więc osunąłem się po ścianie, próbując odzyskać wizję.
Gdy tak się stało, zobaczyłem nad sobą tego zboka, który rozpinał spodnie.
Moje oczy rozszerzyły się, przez wspomnienia z Valentino.
-Powiedz "a".-Wyszczerzył się.
Wróciłem i wkurwiłem się jeszcze bardziej.
Nie pozwolę znowu się wykorzystać. Nie komuś takiemu!
Korzystając z tego że ja siedzę i mam wolne nogi, a on chuja na wierzchu, kopnąłem go, tym razem w wiadome miejsce.
Zrobiłem to obiema nogami, więc dość mocno go odrzuciło.
Upadł z hukiem, a ja wstałem i wyciągnąłem z kieszeni nóż, który rozłożyłem.
-Myślałeś że pójdę do jakiejś speluny, podrywać naiwniaków bez broni?-Uniosłem brew.
Chciał się odczołgać, ale go przydeptałem.
-Teraz już nie jest tak zabawnie, co nie?-Nachyliłem się nad nim i zatopiłem ostrze ostrze w jego gardle.Pisałem ten rozdział 6 lipca. Co ciekawe, zbok, który dokuczał Fizzowi w nowym odcinku Helluva Boss wyglądał dokładnie tak, jak wyobrażałem sobie tego zbok, którego podrywał Angel dla zakładu
Vivzie dosłownie wyciągnęła mi typa z głowy xD
![](https://img.wattpad.com/cover/345249369-288-k881229.jpg)
CZYTASZ
|RADIODUST| Miłosna intryga
FanfictionAngel Dust jako najlepsza dziwka w Piekle oraz pupilek Valentino otrzymuje bardzo interesujące zlecenie od swojego szefa. Ma uwieść oraz zdobyć zaufanie słynnego Radiowego Demona, który ostatnio ośmieszył swoich wrogów na antenie. To łatwe, prawda...