156-Nikt nigdy nie robił ze mną takich rzeczy.

267 22 15
                                    

ALASTOR:
Leżałem na jego łóżku, starając się uspokoić.
Byłem dość zestresowany, nikt nigdy nie robił ze mną tak ordynarnych rzeczy, ale nie chciałem żeby Anthony'emu brakowało czegokolwiek.
-Zaraz ich poszukam.-Powiedział chłopak, szukając czegoś w komodzie.-Gdzieś tu są...
-Trzymasz takie rzeczy tutaj?-Przekręciłem lekko głowę.
-No gdzieś muszę. Do niedawna trzymałem je u Cherri, ale potrzebowałem ich w pracy i nie odniosłem ich z powrotem.-Tłumaczył, grzebiąc w szufladzie.-O, mam!-Wyciągnął po chwili dwie pary kajdanek z rózowym futerkiem.
Lekko wbiłem swoją głowę w ramiona, widząc je i mając świadomość tego co się zaraz stanie.
-Skarbie, wszystko dobrze?-Zapytał mnie Angel.-Zbladłeś.
-Tak, wszystko dobrze.-Powiedziałem.
Zabrzmiałoby to wiarygodniej, gdyby nie moja radiowa mimika, a urządzenie nie włączyłoby się i nie zaczęło szybko zmieniać stacji.
Niestety w silnych emocjach niezbyt dobrze kontrolowałem swoje moce.
Pajęczak podszedł do mnie i usiadł obok na łóżku.
-Widzę że jesteś cały spięty. Na pewno tego chcesz..? Nie chcę żebyś się zmuszał...
Odetchnąłem ciężko, a radio ucichło.
-Miałem w życiu większe problemy niż to co się zaraz stanie, Darling. Poradzę sobie i z tym.
-Ale nie będziesz mieć potem poczucia że Cię skrzywdziłem..? Nie zniósłbym tego i...
-Miałeś dużo okazji by mi zaszkodzić, mój drogi.-Przerwałem mu, a striptizer na mnie spojrzał.-Nie wykorzystałeś żadnej z nich, zatem wiem że nigdy nie zrobiłbyś nic by mi zaszkodzić.
Przyglądał mi się, a ja ułożyłem się wygodniej.
-Czerp z tego przyjemność, a i ja spróbuję to zrobić.




Ramcia w tym momencie

Ramcia w tym momencie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|RADIODUST| Miłosna intrygaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz