35-Mam zgodę.

313 27 6
                                    

ANGEL:
-Próbuj dalej..?-Powtórzyłem, ale bardziej do siebie, bo Alastora już nie było na dachu.
Co to niby ma znaczyć?
Próbuj dalej? Czy on właśnie wyraził zgodę na to żebym dalej go podrywał?
Kurwa, Al. Jesteś bardziej skomplikowany niż jakakolwiek baba.
Przyznam że wystraszył mnie. Niewiele brakowało do tego żebym wąchał kwiatki od spodu. Po raz drugi.
Dlaczego mnie nie zabił?
Nie mogłem tego ogarnąć.
Ale dotarło do mnie że może rzeczywiście powinienem posłuchać rad Cherri.
Chyba wychodzi na to źle dobrałem metody...
Zeskoczyłem z dachu i ruszyłem do hotelu, myśląc intensywnie jak się do tego zabrać.
Idąc, minąłem sklep z ubraniami.
Na wystawie była czerwona sukienka. Miała bufiaste rękawy i czarne kropki na materiale.
Nie była w moim stylu ale i tak mi się spodobała więc przystanąłem.
Pomyślałem że będzie w guście Śmieszka, a w głowie od razu ułożył mi się plan.
Uśmiechnąłem się szeroko i wszedłem do sklepu żeby kupić sukienkę.
Był również mój rozmiar więc zapłaciłem i zacząłem planować kolejne kroki.
Dziś o mało nie zginąłem i w zasadzie powinienem się poddać i oddać te robotę komuś innemu, ale wizja nagrody strasznie mnie kusiła.
Ale jeśli miałbym być szczery... Alastor zaciekawił mnie. A teraz, skoro mam zgodę, mogę zobaczyć jak łatwo pójdzie go poderwać.
Nie zapominajmy o seksie.





Strasznie żeś się napalił, co Angie? Jak mi przykro że Cię rozczaruję...

|RADIODUST| Miłosna intrygaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz