13-Kolejny pomysł.

372 37 17
                                    

ANGEL:
Przez następne dni stroiłem się dla niego, podrywałem i zalecałem się do niego.
Ale to wszystko wyglądało na zbyt delikatne aluzje. Muszę być bardziej bezpośredni.
Szedłem właśnie korytarzem i myślałem jak mogę go zaciągnąć do łóżka.
Dałbym mu boski seks, zakochałby się we mnie z miejsca i wtedy większość roboty byłaby za mną.
Poza tym nie ukrywam że cholernie mnie ciekawi jaki jest w łóżku...
Jest cholernie przystojny więc nie byłoby mi trudno spędzić z nim te kilka godzin w łóżku...
Zamyśliłem się aż nagle w drzwi schowka zaczęło coś uderzać.
Podskoczyłem i spojrzałem na drzwi.
-Co do kurwy..?-Zapytałem i otwarłem je.
Wyskoczyła z nich Niffty.
-Dziękuję!-Zawołała radośnie, kompletnie niewzruszona sytuacją. Zupełnie jakby była zamykana w schowku codziennie.
-Co Ty tam robiłaś?-Zdziwiłem się.
-Przypadkiem się zatrzasnęłam.-Zaśmiała się i podniosła z ziemi mopa, który wypadł razem z nią.
-Długo tam siedziałaś?
-Skąd!-Machnęła ręką.-A teraz przepraszam, mam dużo pracy!
Po tym popędziła gdzieś.
Ja dalej stałem w tym samym miejscu.
Najpierw patrzyłem za Cyklopką, ale potem spojrzałem ma otwarty schowek.
Wtedy wpadło mi coś do głowy.
-Nieee...-Parsknąłem ma ten pomysł, ale zaraz spoważniałem.-A może..?
Wprawdzie schowek jest zdecydowanie za mały, ale pomysł żeby gdzieś się z nim zatrzasnąć... Nie brzmi to tak źle.





Coraz bardziej szkoda mi Alastora

|RADIODUST| Miłosna intrygaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz