ALASTOR:
Chciałem pójść do swojego pokoju, ale poczułem ruch za sobą.
-Zatem teraz będziesz za mną podążać, aż odkryjesz mój niegodziwy plan, Darling?-Spytałem, zatrzymując się.
-Dlaczego niby miałbyś czegoś nie kombinować?-Uniosła brew dziewczyna i oparła się o włócznię, a ja na nią spojrzałem.-Już na samym starcie powiedziałeś że nawrócenie to nonsens.
-Owszem.-Obróciłem się do niej twarzą i ponownie napiłem kawy.-Wspominałem też że szukam rozrywki. Póki co Hotel nie wydaje się interesować większości Grzeszników, ale wszyscy tu obecni mi wystarczają.
-"Wystarczają"?-Agresywne dziewczę niemal zapluło się z gniewu.-Traktujesz nas jak rzecz! Dlaczego więc nie mam myśleć że gdy Ci się znudzimy po prostu się nas pozbędziesz?
-Więcej wiary, moja droga.-Uśmiechnąłem się szeroko, ukazując kły.-Myślę że choć jej niewielka dawka sprawi że w końcu się wyśpisz i lepiej zrozumiesz naszą Księżniczkę.
-I co?-Zmarszczyła brew.-Teraz będziesz się bawił w terapeutę par? Kim jesteś żeby mi doradzać? Z tego co wiem, tkwisz tu sam odkąd tylko przybyłeś!
-Skąd masz takie informacje?-Przechyliłem głowę.
-Mam wymienić nazwiska?
-Skąd. Myślę że po prostu większość informacji na mój temat jakie posiadasz to pomówienia i własne nadinterpretacje moich czynów.
-Wymordowanie wszystkich władców Piekieł w trzydziestym trzecim jest już wystarczająco bestialskie. Nie umiałabym tego nadinterpretować. Jesteś mordercą. Zagrożeniem.
Wyciągnęła w moją stronę włócznię.
-Nigdy nie zrozumiesz jak to jest kochać kogoś tak bardzo że jesteś gotów się poświęcić, byle ta osoba była bezpieczna.-Powiedziała Vagatha, a ja uniosłem brew.-Nie pozwolę Ci skrzywdzić Charlie.
Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej i sprawiłem że filiżanka z kawą zniknęła w mrocznym obłoku.
-Zdajesz sobie sprawę, na co się piszesz, podnosząc na mnie rękę?DOWAL JEJ AL! WYRWIJ KRĘGOSŁUP!
CZYTASZ
|RADIODUST| Miłosna intryga
FanfictionAngel Dust jako najlepsza dziwka w Piekle oraz pupilek Valentino otrzymuje bardzo interesujące zlecenie od swojego szefa. Ma uwieść oraz zdobyć zaufanie słynnego Radiowego Demona, który ostatnio ośmieszył swoich wrogów na antenie. To łatwe, prawda...