ANGEL:
Skoro Vox potrzebuje Alastora żywego... To dlaczego kazał mi go zabić..?
Usłyszałem jak Overlord ziewa.
To pewnie przez narkotyki, które mu podałem, jakby nie patrzeć miały go uśpić i chyba zaczęły działać, ale oczywiste było że nie mogłem dać po sobie poznać że wiem dlaczego jest śpiący.
-Czyżby komuś kleiły się oczka?-Droczyłem się z nim.
-Wypiłem dziś trochę.-Przetarł sobie oczy palcami i dopił alkohol.-Również wstałem bardzo wcześnie, więc mam prawo być zmęczony.
-Nie mówię że nie.-Wziąłem jego szklankę i postawiłem razem z moją na stoliku nocnym.
Po tym przysunąłem się do niego.
-Może lepiej idź już się położyć?-Spytałem.-Nie sądzę że chciałbyś zostać ze mną w pokoju na caaałą noc..?-Dodałem zmysłowo, żeby dalej się z nim droczyć, jednocześnie chwytając go jedną ręką za talię, a drugą przejechałem mu po ciepłym policzku.
Widziałem jak robi się cały czerwony z zażenowania.
Wstał bardzo szybko i to chyba był błąd, bo ledwie stanął na nogach, od razu wrócił na łóżko.
Musiało mu się zrobić słabo, bo opadł na materac, a jego głowa jak i ciężar całego ciała poleciał na mnie.
On po prostu się o mnie oparł.
Poczułem cholernie gorący i intensywny rumieniec na mojej twarzy.
-Al..?-Spytałem, gdy już się ogarnąłem.-Al!-Szturchnąłem go.
Odpowiedziało mi ciche chrapanie.
Zasnął.
Najpotężniejszy Demon w Piekle wtulił się we mnie jak szczeniak i zasnął.
Parsknąłem cicho.
Pociągnąłem go całego na łóżku i ułożyłem obok niego.
Był bardzo przyjemny w dotyku i był bardzo ciepły.
Chrapał cicho, a jego twarz spoczywała na moim barku.
Nie wiedziałem co czeka mnie w przyszłości, ale ta chwila bliskości z Radiowym Demonem pozwoliła mi się odprężyć i chwilowo nie myśleć o tym cholernym zadaniu.
-Dobranoc, skarbie.-Pocałowałem go w czoło, obok znamienia śmierci i zgasiłem światło.
![](https://img.wattpad.com/cover/345249369-288-k881229.jpg)
CZYTASZ
|RADIODUST| Miłosna intryga
FanfictionAngel Dust jako najlepsza dziwka w Piekle oraz pupilek Valentino otrzymuje bardzo interesujące zlecenie od swojego szefa. Ma uwieść oraz zdobyć zaufanie słynnego Radiowego Demona, który ostatnio ośmieszył swoich wrogów na antenie. To łatwe, prawda...