~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ +18 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następnego ranka Toma obudziła niezwykła przyjemność i uczucie bycia pieszczonym w dolnych częściach ciała. Lord rozchylił swoje zaspane powieki i jęknął cicho czując jak jego ciało drży z rozkoszy.
Czerwonooki po chwili spojrzał w dół i zobaczył ruch pod kołdrą w miejscu z którego wydobywało się rozkoszne uczucie. Tom zrzucił kołdrę i odkrył, że Potter leżał między jego nogami i zachłannie ssie jego twardego kutasa. Nastolatek nie brał go głęboko po same gardło, a bardziej bawił się liżąc trzon i ssąc główkę nieco nieporadnie, ale nie mniej bardzo przyjemnie. Voldemort westchnął gdy avadowe oczy skierowały się na niego, a namiętne usta młodzieńca nie przerywały swojej pracy obserwując go. Starszy dosłownie czuł jak Harry uśmiecha się ewidentnie zadowolony, że sprawiania rozkoszy partnerowi, który ewidentnie nie spodziewał się tak przyjemnej pobudki. Tom zanurzył swoją dłoń w gęstych włosach Pottera głaszcząc go zachęcająco i zaczynając coraz ciężej dyszeć. Powolne i nieco niepewne ruchy głowy ślizgona sprawiały, że biodra starszego zaczęły się poruszać chcąc czuć więcej tych słodkich usteczek, które były wręcz stworzone by je rżnąć... Voldemort jęknął głośno gdy jego kutas został nagle wzięty w wąskie usta nastolatka uderzając w tył jego gardła i sprawiając czerwonookiemu wielką rozkosz. Tom przeczesywał włosy kochanka całym sobą powstrzymując się przed wykonaniem pchnięcia w stronę ślizgona i wbicia się w jego gardło co mogłoby zniechęcić Pottera do kontynuacji, a starszemu zdecydowanie nie o to chodziło. Czarny Pan wiedział, że długo nie wytrzyma jeśli chłopak jeszcze raz weźmie całą jego długość do ust tak jak zrobił to chwilę wcześniej... Na szczęście avadooki skupił się na lizaniu trzonu i zasysaniu główki pomrukując przy tym, i wysyłając dodatkowe wibracje. Tom bardzo chciał pieprzyć te słodkie usteczka, ale resztki rozsądku które nie były ochłonięte przyjemnością mówiły by dał piętnastolatkowi iść jego własnym tempem. Po chwili czerwonooki znów został wzięty aż do gardła co wyrwało mu z ust kolejny zduszony jęk. Potter dobrze się bawił obserwując jak starszy powstrzymuję się od ruchu by nie zniechęcać go do robienia mu loda. Zielonooki w sumie już mógł stwierdzić, że podoba mu się sprawianie rozkoszy drugiemu i mógłby nawet pozwolić mu wbijać się w jego usta, ale wolał z tym zaczekać ponieważ nie był pewny jak to zniesie. Avadooki złapał biodra Toma utrzymując je nieruchomo i zaczął intensywnie poruszać głową wydobywając z kochana więcej jęków. Riddle nie mógł nic na to poradzić, że na widok chłopca, który brał go głęboko w gardło w końcu przyszedł z okrzykiem przyjemności wypychając ostro biodra. Potter prawie krztusząc się nasieniem przełknął całe uwolnienie mężczyzny po czym zlizał każdą krople która mu umknęła. Lekko zmęczony ślizgon rozłożył się na piersi kochanka rzekł z roziskrzonymi oczami i szczęśliwym uśmiechem.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ +18 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Dzień dobry. - Riddle ciężko oddychając po przed chwilą skończonym orgazmie odparł z uśmiechem.
-Nawet nie wiesz jak dobry. -Starszy po wyrównaniu oddechu pogłaskał włosy partnera pytając z uśmieszkiem. -Czym sobie zasłużyłem na taką powódkę? -Chłopak wzruszył ramionami mówiąc.
-Po pierwsze chciałem spróbować jak to jest, a po drugie to zasłużyłeś sobie za wczorajszą romantyczną kąpiel. -Tom odparł z uśmiechem zacieśniając swój uścisk wokół partnera.
-W takim razie od dzisiaj kąpiemy się po cztery... Nie po pięć razy dziennie. -Młodszy zachichotał, oblizał swoje lekko opuchnięte usta i przekrzywiając głowę dopytał.
-Czyli ci się podobało? -Riddle zachichotał i rzekł z uśmiechem.
-Merlinie to było cudowne Harry. Wiedziałem, że jesteś genialny we wszystkim co robisz, ale tego to szczerze się nie spodziewałem. -Zielonooki zaróżowił się lekko i odparł z uśmiechem.
![](https://img.wattpad.com/cover/296508259-288-k867910.jpg)
YOU ARE READING
BIAŁA RÓŻA WE KRWI (tomarry)
FanfictionHarry po bitwie o Hogwart dowiaduje się, że wszystko w co wierzył okazało się kłamstwem. Jego przyjaciele pokazują drugą twarz planując jego śmierć, a Potter nie mając szans na przeżycie ucieka. Podczas swojej samotnej wędrówki postanawia porozmawia...