BIAŁA RÓŻA WE KRWI (tomarry)

93. KARIERA REPORTERKI (POPRAWIONE)

Rita Skeeter już od czasów szkolnych zawsze kochała znajdować się w centrum uwagi innych ludzi. Zaczęło się to już w jej drugiej lub trzeciej klasie (sama słabo pamiętała te czasy) gdy jedna z jej koleżanek powiedziała jej w sekrecie swoją wstydliwą tajemnicę. Młoda przyszła dziennikarka niewiele myśląc wygadała to innej nieco starszej dziewczynie ubarwiając historię oraz przekręcając część faktów, które sprawiały, że jej koleżance oczy aż się świeciły gdy nie mogła oderwać się od słuchania opowieści Rity. Oczywiście plotki w Hogwarcie zarówno kiedyś jak i dziś rozchodziły się z szybkością pędzącego złotego znicza, dlatego kolejnego dnia wokół nastoletniej Skeeter siedziała cała grupa zarówno młodszych, jak i starszych dziewcząt słuchając spreparowanej historii krukonki*, która cieszyła się całą uwagą jaką otrzymywała od żądnych plotek nastolatek. Nawet gdy jej koleżanka dowiedziała się o tym co Rita opowiada na jej temat i przyszła zrobić wielką awanturę przyszłej dziennikarce nie zniechęciło to blondynki do dalszych plotek w których Skeeter po czasie stała się ekspertką...

Od tamtych wydarzeń minęło ponad trzydzieści lat, a mimo początkowych trudności jakie napotkała kobieta w swoich próbach przebicia się z drobnych artykułów do wielkiej gazety jaką był Prorok Codzienny Rita nie zmieniłaby niczego czego dokonała przez te wszystkie lata. Wiedziała, że zniszczyła wiele żyć swoimi zmyślonymi informacjami, przekręconymi wywiadami oraz kontrowersyjnymi romansami jakie poruszała, ale było warto. Obecnie każdy w magicznym świecie czytał przynajmniej jeden jej artykuł i choć większość nienawidziła jej za szarganie opinii o niektórych znanych z wielkich czynów osobach, nie przeszkadzało jej to, bo kierowała się w życiu zasadą ,,Nie ważne jak mówią, ważne by mówili''. Politycy wielokrotnie próbowali ją przekupywać by o nich nie pisała lub robiła to stawiając ich w dobrym świetle, jednak Rita Skeeter mimo braku skrupułów do pisania o kimś swoich spreparowanych artykułów nigdy nie wzięła od nikogo kogo miała na celowniku nawet knuta.

Jej praca była tym co sprawiało jej radość większą niż najdroższe kamienie szlachetne, suknie stworzone z najdoskonalszych materiałów czy najpotężniejsze magiczne artefakty. Nie oznaczało to, że nie miała takich rzeczy... Po prostu zamiast dostawać je za nierobienie o kimś artykułów robiła je, a 45% zysków jakie z nich przychodziły były wystarczająco dużymi sumami by sama sobie mogła to wszystko kupić. Skeeter jednak mimo iż miała sławę, bogactwo i dość dobry wygląd nie była zamężna, ponieważ jej ambicje były znacznie większe niżeli stanie się matką czy dobrą żoną. Ponadto kobieta miała przed światem swoje własne sekrety jak to, że była niezarejestrowanym animagiem co było karane pięcioletnią odsiadką w Azkabanie, a to zaprzepaściłoby jej cały dziennikarski dorobek oraz odebrało to co kochała najbardziej czyli możliwość pisania...

Teraz gdy Harry Potter chłopiec który przeżył znał jej najgłębiej skrywaną tajemnicę kobieta musiała zmienić nieco swój wizerunek medialny i zamiast dawać ludziom ukochane przez nich plotki, i skandale skupiała się na wszystkich oprócz czternastoletniego ślizgona unikając pisania o nim jak ognia. Wiedziała, że w przeciwnym razie Książe Slytherinu z pewnością spełni swoją groźbę i ujawni światu jej tajemnicę, a w tedy straci wszystko. W sumie od początku roku szkolnego za zgodą Pottera opublikowała trzy artykuły na jego temat, jednak każdy z nich musiał przejść najpierw przez ręce ślizgona by dopiero po wprowadzeniu jego korekt praca nadawała się do druku. Pierwszym artykułem był wydany dzień po ważeniu różdżek. Było to pierwsze spotkanie wybrańca i kontrowersyjnej dziennikarki, które kompletnie nie poszło po myśli kobiety, ale w sumie wyszło jej to na dobre, ponieważ artykuł o chłopcu który przeżył, jego życiu i planach na przyszłość sam w sobie był wystarczająco kontrowersyjny by cały nakład sprzedał się już pierwszego dnia jego wydania, a drukarnia była zmuszona zrobić dodruk. To prawdopodobnie był trzeci raz w życiu Rity gdy jej artykuł wzbudził tak ogromną sensację przynosząc jej tysiące galeonów dochodu.