97. LALECZKA VOODOO (POPRAWIONE)

2.5K 197 73
                                    

Białobrody po zjedzeniu posiłku udał się do swojego gabinetu, gdzie zasiadł na swoim fotelu za biurkiem i wziął do ust swoje ulubione cytrynowe dropsy. Dumbledore choć widział w swoim życiu niemalże wszystko i znał się na ludziach potrafiąc sprawnie wykorzystywać ich słabości do własnych celów nie rozumiał o co było tyle szumu z chowańcem Pottera. Może i trochę spartaczył zaklęcie mające chronić sowę Harry'ego przed utopieniem się lub zamarznięciem, ale to był tylko durny ptak... To nie było tak wyjątkowe zwierzę jak jego feniks, którego przed laty związał ze sobą siłą, ponieważ zwierzę jest uważane za wyjątkowo jasne. Dla niego samo zwierzę nie za bardzo się liczyło choć miało masę zalet w tym uzdrawiające łzy, możliwość znikania w płomieniach, pióra, które chodziły po ogromnej cenie oraz oczywiście najciekawsza z nich wszystkich, czyli nieśmiertelność. Albus miał niemałą obsesję na jej punkcie i miał zamiar po pokonaniu Voldemorta zebrać trzy Insygnia Śmierci i stać się jej panem. Miał już czarną różdżkę, którą wygrał od Gellerta w pojedynku, który wcale nie trwał aż tak długo jak wszyscy opowiadali, ponieważ Grindelwald został przez niego oszukany co było wyjątkowo łatwe biorąc pod uwagę ich relacje sprzed lat...


#WSPOMNIENIE#

Kilkadziesiąt lat przed pojedynkiem Grindelwald młody, ambitny i bardzo przystojny blondyn o dwukolorowych oczach przybył do Doliny Godryka, by zamieszkać u swojej ciotki, Bathildy Bagshot, po tym jak został on wyrzucony z Durmstrangu za paranie się bardzo mroczną magią. Dość szybko zaprzyjaźnił się on z wówczas siedemnastoletnim Albusem Dumbledore'm, który podzielał jego zainteresowania dotyczące znalezienia Insygniów Śmierci, które chcieli wykorzystać do zawładnięcia mugolami.

Dumbledore nienawidził niemagicznych ludzi, ponieważ kiedy Albus miał dziesięć lat, Ariana (jego młodsza siostra) została zaatakowana przez trzech mugoli, którzy zobaczyli, jak nieświadomie uprawia czary. Atak wywołał u niej ogromną traumę, a Ariana, bojąc się siebie i swojej mocy, przestała jej używać, a przez większość czasu pozostawała nieobecna duchem. Jej moc znajdowała ujście w losowych, niekontrolowanych wybuchach, co czyniło ją niebezpieczną dla siebie i innych, przez co potrzebowała stałej opieki. Perciwal (ojciec Albusa), nie czekając na wymierzenie oprawcom jego córki sprawiedliwości, dokonał na nich samosądu, za co trafił do Azkabanu, gdzie wkrótce zmarł. Incydent został nagłośniony przez prasę, a rodzina okryła się złą sławą. Wizengamot nie znał motywów działania Perciwala, więc oskarżył go o wielką nienawiść do mugoli. Po uwięzieniu ojca rodzina przeprowadziła się do Doliny Godryka, aby uniknąć ciągłych plotek na swój temat. Dolina Godryka była podobnie jak Mould-on-the-Wold czarodziejską miejscowością. Kendra (matka Albusa) odrzucała wszystkich sąsiadów z wyjątkiem Bathildy Bagshot, a jej dzieci poinstruowane były, aby nie wspominać publicznie o ich ojcu.

Gdy w końcu Gellert pierwszy raz porozmawiał z Dumbledore'm między dwójką narodziła się silna więź, która w klika tygodni przerodziła się w przyjaźń. Dość szybko młodzieńcy zakochali się w sobie i planowali wspólne życie oraz dzielenie władzy. Z czasem plany stawały się coraz bardziej ambitne, co zaniepokoiło brata Albusa Aberfortha, który postanowił zainterweniować, gdyż nie chciał by jego brat opuszczał z Gellertem Dolinę Godryka, jako że nie ufał czarnoksiężnikowi. Postanowił o tym porozmawiać z Albusem, jednak dołączył do nich Grindelwald przez co sytuacja szybko stała się napięta i doszło między nimi do pojedynku. W trakcie tej walki przypadkowo zginęła Ariana, którą zabiła klątwa któreś z trójki mężczyzn. Mimo iż nikt nie był pewny kto zabił dziewczynkę to z tego właśnie powodu Gellert uciekł, a Dumbledore zerwał z nim, gdyż wolał obarczyć winą za śmierć jego młodszej siostry kochanka niżeli siebie samego.

Z czasem Grindelwald zaczął formować swoją armię, by samodzielnie kontynuować swój plan czarodziejskiej dominacji nad mugolami. Grindelwald wkrótce zlokalizował Czarną Różdżkę, po czym ukradł ją Gregorowiczowi, który był jej właścicielem. Z czasem świeżo wybrany przez Lady Magic Czarny Pan i jego armia rosła w siłę, a przez następne lata stał się on jednym z najpotężniejszych czarnoksiężników w całej historii i zagrożeniem dla całego magicznego świata. W międzyczasie Dumbledore został nauczycielem transmutacji w Hogwarcie i zastępcą dyrektora Dippeta, po drodze również zyskując reputację bardzo zdolnego czarodzieja co osiągnął dzięki swojej przebiegłości oraz licznym manipulacją młodymi uczniami. Gdy Grindelwald zyskiwał władzę, opinia publiczna zaczęła uważać, że Albus Dumbledore jest jedynym, który może go pokonać. Dumbledore jednak zwlekał, będąc dręczony przez swoją przeszłość, która łączyła go z Grindelwaldem oraz nie będąc pewnym swojej wygranej. Przez pewien czas zastanawiał się nad wykorzystaniem do pokonania Czarnego Pana młodego Toma Riddle'a, którego moc mimo młodego wieku była imponująca, jednak dość szybko odrzucił ten pomysł uważając, że zasługi na koncie chłopca dadzą mu zbyt wielką władzę. Albus nie mógł też wystąpić przeciwko byłemu kochankowi bezpośrednio, gdyż łączyło ich braterstwo krwi, w którym poprzysięgli sobie, że nie będą nigdy ze sobą walczyć. Fiolka, która przypieczętowała ten pakt, była natomiast przechowywana przez Grindelwalda przez długie lata, dopóki nie została skradziona w 1927 roku przez Newta Skamandera, a dokładniej przez jego niuchacza. Dumbledore wierzył, że istnieje możliwość, iż będzie w stanie zniszczyć ten pakt, jednak wydawał się on być przy tym dość niepewny. W 1945 roku pakt został zniszczony przez Dumbledore'a, co umożliwiło walkę między nim, a Gellertem. Opinia publiczna natomiast wywierała coraz większą presję, ponieważ działania Grindelwalda były już zdecydowanie zbyt przerażające by można było przymykać na nie oko. Dumbledore nie był już w stanie tego zignorować i stanął do walki ze swoim byłym ukochanym. Wszystko co dziennikarze pisali o walce było wierutną bzdurą, którą Albus sam rozpuścił by nikt się nie dowiedział prawdy oraz by każdy uważał go za potężniejszego od Czarnego Pana...

BIAŁA RÓŻA WE KRWI (tomarry)Where stories live. Discover now