Droga przez Ciernie. - Eddie Munson x Amara Harrington

Dodatkowe zadanie.

Minęły dwa tygodnie od meczu, Collin został okrzyknięty bohaterem Hawkins High przez swoją postawę i odwagę przyciąga do siebie teraz pełno dziewczyn, jednak nie daje Bri nawet cienia wątpliwości, że dziewczyna jest jego całym światem.

Siostra Bri więcej się nie pokazała. Widocznie cała sprawa z jej chłopakiem teraz za kratami za próbę morderstwa i do tego moja mała groźba odstraszyły ją na jakiś czas.

Jednak przez to wszystko mam pewien problem, moje wyniki w nauce się pogorszyły. Stres który przechodziłam przez tego idiotę jest tak ogromny, że czekałam aż moje włosy zmienia kolor z czarnych na siwe. Jednak gdy wyszedł ze szpitala, po raz drugi, mogłam się trochę uspokoić. Nie trwało to długo bo okazało się, że przez te dwa tygodnie moja średnia spadła drastycznie. Najgorzej było z chemią w której nigdy nie byłam asem.

Właśnie na tym przedmiocie siedziałam i patrzyłam jak nauczyciel oddaje nam testy. 2.. zdałam, ale muszę ją poprawić. Dla własnych ambicji i dla polepszone średniej na koniec semestru. 3 czy 4 akceptuje bez problemu, ale 2? Po zajęciach podeszłam do nauczyciela.

- Co się stało panno Harrington?

- Czy można jakoś poprawić ten egzamin?

- Niestety test nie jest do poprawy jeśli nie dostała pani oceny niedostatecznej.

Spojrzałam na kartkę papieru i westchnęłam.

- Na pewno nie da się niczego z tym zrobić? - brzmiałam desperacko, bo byłam zdesperowana

- Hm... Mamy nowego ucznia w szkole, chciał przenieść się do waszej grupy i dzisiaj o tym ze mną rozmawiał. Jest świetny z chemii, wyprzedza materiał o pół roku. Może mógłby dać ci kilka lekcji dodatkowych? Po szkole. Zrobilibyście dla mnie jakiś projekt dodatkowy na ocenę.. tylko mówię od razu projekt będzie trudny.

- Tak. O boże z miłą chęcią, jeśli on tylko się zgodzi żeby poświęcić mi czas.

- Spotkajmy się po zajęciach w tej sali.

- Dziękuję Panu bardzo. Do zobaczenia po zajęciach.

- Do zobaczenia Amaro.

Pobiegłam już spóźniona do stołówki gdzie wszyscy na mnie czekali.

- A skąd to spóźnienie? - zapytał Andy

- Musiałam zostać dłużej na chemii. Dostałam kolejna 2 i moja średnia nie może spaść aż tak nisko, bo wyrzuca mnie z cheerleaderek.

- Masz jakieś rozwiązanie tego problemu? - zapytał Collin siadając do stolika

- Tak. Dzisiaj po zajęciach mam się spotkać w sali z O'Donnelem i jakimś nowym studentem, ma mi pomóc w nauce i mamy zrobić razem jakiś projekt.

Zobaczyłam jak Eddie zmienia pozycję siedzenia i jak jego ciało się napina.

- O! Właśnie słyszeliście o tym nowym?? Podobno jest przystojny. - powiedziała Briana próbując wkurzyć Collina

- Słucham?- zapytał Collin

Ja, Lizzy, Bri i Robin się zaśmiałyśmy.