4 Lutego

707 63 4
                                    

Dawno nie miałam tak tragicznego dnia jak dzisiaj.

Cały dzień się trzęsłam, a każdy posiłek był dla mnie wyzwaniem.

Anoreksja cały dzień krzyczała. Przez cały dzień słyszałam w głowie:
"Nie jedz tego! "
"Musisz się tego pozbyć"
"Musisz chudnąć"

Nie mam pojęcia, jak po obiedzie udało mi się zjeść rurkę z kremem, a po kolacji jogurt owocowy.

W pewnym momencie pojawiły się myśli samobójcze. Miałam ochotę zbiec na dół, przytulić się do mamy i prosić, żeby mnie zabiła. Na szczęście nie zrobiłam tego.

Zadzwoniłam do przyjaciela, porozmawiałam z nim chwilę i jakoś przetrwałam.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz