Dawno nie miałam tak tragicznego dnia jak dzisiaj.
Cały dzień się trzęsłam, a każdy posiłek był dla mnie wyzwaniem.
Anoreksja cały dzień krzyczała. Przez cały dzień słyszałam w głowie:
"Nie jedz tego! "
"Musisz się tego pozbyć"
"Musisz chudnąć"Nie mam pojęcia, jak po obiedzie udało mi się zjeść rurkę z kremem, a po kolacji jogurt owocowy.
W pewnym momencie pojawiły się myśli samobójcze. Miałam ochotę zbiec na dół, przytulić się do mamy i prosić, żeby mnie zabiła. Na szczęście nie zrobiłam tego.
Zadzwoniłam do przyjaciela, porozmawiałam z nim chwilę i jakoś przetrwałam.