3 Stycznia

3.6K 169 31
                                    

Na obiad zjadłam dwa Pierogi z borówkami.

Myślałam, że nie są one dla mnie niczym takim, jednak płacz, drżenie rąk i jedzenie ich przez godzinę przekonały mnie że jest MB.

Przed "obiadem" mocno biłam się z myślami. Parę razy chciałam zrezygnować, ale wsparcie rodziców sprawiło, że jakoś się udało.

Nie znałam ich wagi. Nie znałam kalorycznośći.

Przez następne dwie godziny walczyłam ze sobą, żeby nie wymiotować, bo w głowie widziałam obraz jak tyję.

Dla niektórych to bzdety, bo jak można płakać nad pierogami i jeść dwa godzinę?

Dla mnie to mały kroczek.

Kroczek w stronę zdrowia.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz