20 Maja

239 18 7
                                    

Dzisiaj dałam z siebie 100%.

Nie czuję nóg, rąk i cała się trzęsę, ale warto było.

Brakowało mi takiego wysiłku fizycznego i zmęczenia.

Ale oczywiście mądra do pracy z drewnami nie ubrałam sobie rękawiczek.

Smoła na rękach to jeszcze nic, ale resztę wieczoru spędzę na wyciąganiu małych drzazg z palców i dłoni.

Takie zmęczenie pomogło mi zwalczyć wyrzuty sumienia, które zaczęły się pojawiać po wypiciu wody.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz