10 Lipca

259 16 2
                                    

Każdego dnia wstaje coraz słabsza.

Mam już dosyć braku siły, zawrotów głowy i zastanawiania się co mogę zjeść i ile mogę zjeść.

Boję się spojrzeć w lustro, bo mam wrażenie, że zobaczę osobę otyłą. Widzę u siebie grube nogi, czuję obwisły brzuch i drugi podbródek, ale kiedy wchodzę na wagę jestem przerażona wynikiem.

Każdego dnia składam sobie obietnice, że DZISIAJ nie liczę kalori, jem co chcę i ile chcę.

Są to jednak puste, nic nie warte obiednice.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz