Zerkam na moje dłonie, których końce i paznokcie są ciemniejsze od reszty.
Patrzę w odbicie na moją twarz, która jest zniszczona i wygląda dużo starzej.
Kciukiem i palcem środkowym obejmuję ramię. Kiedy palce się stykają w moich oczach pojawiają się łzy.Kwarantanna wykańcza mnie psychicznie. Wpadłam w ciąg ćwiczeń. Nie zrobienie jednej serii po posiłku, budzi we mnie lęk.
Jestem na narkoman. Obiecuje sobie, że od jutra przestanę, ale kolejny ranek przynosi nowe lęki i strach.
Ciągłe siedzenie w domu i brak ruchu na świeżym powietrzu przywołuje we mnie przerażenie.
Więc ćwiczę.
Bo co innego można robić siedząc cały dzień w domu?