Dzisiejsza pogoda była nieobliczalna. W jednej sekudznie świeciło słońce, a w następnej przyszła śnieżyca, po to żeby po minucie zmienić się w deszcz, a do tego wszystkiego silny wiatr.Przez tą pogodę nie miałam siły na nic i co chwilę robiłam sobie drzemki. Zresztą mama też.
Po wczorajszym dniu zrobiłam się obojętna na wszystko.
Żyję, bo muszę.
Przez dwie godziny rozmawiałam z kumplem i to bardzo poprawiło mi humor.
Nie mam pojęcia w którym momencie rozmowy, umówiłam się z nim na tatuaż, który razem wybieraliśmy przed 30 minut.
Działam kompletnie na spontanie. Nie przejmuje się tym, że mogę żałować. Nie martwią mnie konsekwencje.
Popełniłam w życiu wiele błędów, ale nie żałuję absolutnie żadnego z nich.. Poza jednym...
Żałuję, że zaczęłam się odchudzać!