Dzisiaj dowiedziałam się, że za miesiąc mamy dwie imprezy.
Chrzciny i Komunia.
I tu pojawił się problem: Co mam ubrać?
Mam w szafie dużo sukienek, jednak tylko dwie mogą być na mnie dobre. Mogą, bo kupiłam je w zeszłym roku, ale w tym jeszcze nie miałam ich na sobie i nie wiem jak leżą.
Reszta sukienek jest za duża.
Tak bardzo żałuję, bo wśród nich jest moja ulubiona, którą ubierałam najczęściej, bo była najwygodniejsza i do wszystkiego pasowała.
Nigdy nie miałam problemu z tym, że już gdzieś w niej byłam.
Plus tej choroby jest taki, że jeszcze bardziej mam gdzieś czyjeś zdanie na mój.
Anoreksja nauczyła mnie walczyć o swoje zdanie.
Kiedyś, gdy ktoś mnie atakował słownie chowałam głowę w piasenk. Dzisiaj automatycznie się bronię i docinam.
Ale jednocześcnie anoreksja zabrała mi za wiele,