Anoreksja ma wiele paradoksów.
Jednym z nich jest pieczenie. Kocham piec ciasta, ciasteczka, jakieś bułki czy rogaliki, jednocześnie ich nie jedząc.
Drugi paradoks zobaczyłam dzisiaj podczas mojego co miesięcznego ważenia.
Wchodząc na wagę i czekając na wynik poza stresem, w mojej głowie pojawiły się trzy rodzaje strachu.
Co jeśli waga pokaże więcej niż ostatnio? Czy to znaczy, że jestem gruba i za bardzo się obżeram?
Jak wynik będzie taki sam to oznacza, że nie schudłam i powinnam ograniczyć jedzenie i zacząć jeszcze więcej ćwiczyć.
Jeśli waga będzie mniejsza to oznacza, że muszę więcej jeść, ale jednocześnie będę szczęśliwa, że chudnę. Z drugiej strony nie będę chciała jeść żeby nie przytyć.
Nie ma złotego środka. Każdy scenariusz przeraża tak samo.