Rząd wprowadził kolejne restrykcje.
Jak tak dalej pójdzie to wprowadzą całkowity zakaz wychodzenia z domu, a jedzenie będzie dostarczał jakiś człowiek w kombinezonie.
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo ja już wariuje, a całkowity zakaz mnie dobije.
Powoli kończą mi się pomysły na zajęcie czasu.
Dzisiaj upiekłam bułki, a wieczorem zrobiłam sobie maraton ćwiczeń, bo miałam dość siedzenia przed komputerem.
Na jutro zaplanowałam generalne porządki w domu. Potrzebuję się porządnie zmęczyć.