17 Lutego

529 46 5
                                    

Przyszło mi powiadomienie z ZUS-u. Wykorzystałam całe możliwe chorobowe.

Jutro, albo w środę będę musiała tam jechać i dowiedzieć się więcej o rencie socjalnej.

Wczoraj pokłóciłam się z tatą. Poszło o moje leczenie i jego wniosek, że nie chce wyzdrowieć i wywalamy pieniądze w błoto.

Jakoś się tym nie przejełam. Tata od początku mnie nie rozumiał i nie zrozumie.

On nie wie jak można bać się jedzenia i jak można nie jeść.

Kiedy jest w domu staram się go unikać i jeść wtedy kiedy go nie ma, bo boję komentarzy na temat ile jem.

Zresztą jeśli w domu jest kto kolwiek poza mamą i siostrą to boję się jeść.

Jednak wiem, że to zjawisko jest bardzo dobrze znane w świecie anorektyczek.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz