17 czerwca

213 16 0
                                    

Spacerując wąwozem między polami wiatr przywitał wspomnienia dawnych lat.

Przed oczami pojawiła mi się kanapka z sałatą, szynką, serem, pomidorem i ogórkiem, a wraz z nią jej smak.

Zamknęłam oczy i pozwoliłam wspomnieniom płynąć.

Kiedy je otworzyłan spojrzałam na górkę, gdzie zawsze rosły poziomki.

W mojej głowie przewineło się zdanie "nie zasługujesz na jedzenie".

Zaraz potem pojawiło się pytanie "dlaczego? "

Mam wrażenie, że zaczęłam karać siebie za to, co przezemnie czują rodzicie. Obiecałam sobie, że nie pozwolę aby wydali na mnie kolejne pieniądze.

Nękają mnie wyrzuty sumienia.

Źle się czuję z tym, że w wieku 20 lat ciągle jestem ich obciążeniem. Ale nawet to nie pomaga mi jeść.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz