Dzisiaj całkowicie nie miałam apetytu i nie czułam głodu. Zamiast tego bardzo dużo piłam.
Wieczorem kiedy w końcu poczułam głód w głowie pojawił się strach.
Zaczęłam się cała trząść i płakać.
Przez pandemię jem coraz mniej i coraz bardziej się boję jeść.
Siostra zapytała mnie ile przytyłam. Całkowicie zignorowałam tą wiadomość i nie mam zamiaru jej odpisywać.
Dopóki nic nie wie jest spokojna i ja mam spokój.
Nie chcę żeby niepotrzebnie się zamartwiała. Dzięki temu będzie miała w miarę spokoje Święta.