W nocy nie mogłam spać. Rzucałam się po łóżka i tylko czekałam aż zegarek pokaże 6.
Moja głowa świruje. Z jednej strony myśli krzyczą, żebym jadła, a kiedy zaczynam jeść pojawia się krzyk, że nie mogę.
Wewnątrz mnie trwa wojna, a na sama nie wiem po której stronie jestem.
Po południu wybrałam się z kuzynką na spacer po górach.
Zima ma swoje wady. Mogę jej nienawidzić przed zimno i ciągłą walkę ze śniegiem, jednak potrafi wynagrodzić niesamowitymi widokami.
Zdjęcia dodane bokiem